Idziemy na własne ryzyko

Gość Krakowski 04/2016

publikacja 21.01.2016 00:00

O tym, jakich grzechów nie wolno popełniać podczas zimowych górskich wypraw, z Adamem Maraskiem, ratownikiem TOPR, rozmawia Jan Głąbiński.

 Pan Adam w tym sezonie dyżuruje m.in. na stacji narciarskiej w Małem Cichem Pan Adam w tym sezonie dyżuruje m.in. na stacji narciarskiej w Małem Cichem
Jan Głąbiński /Foto Gość

 

Jan Głąbiński: Trwają ferie, wiele osób przyjeżdża w Tatry i chce wyjść na szlaki. Jakie rady ma dla nich ratownik TOPR?

Adam Marasek: Musimy zdawać sobie sprawę z tego, że przyjeżdżamy w Tatry, gdzie panuje 100-procentowa zima. Ona ma różne odsłony (jest np. w danej chwili mniejsze zaśnieżenie), ale za każdym razem niosą one za sobą odpowiednie konsekwencje. Obecnie na wielu szlakach pod białą pokrywą śniegu jest bardzo ślisko...

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.