Kard. Dziwisz: Naród jest już zmęczony

publikacja 25.03.2016 10:20

- Ta sytuacja nie ma nic wspólnego z autentyczną troską o dobro wspólne - mówił o sporach i konfliktach politycznych metropolita krakowski.

Kard. Dziwisz: Naród jest już zmęczony Kard. Stanisław Dziwisz wziął udział w obchodach Wielkiego Piątku w sanktuarium w Kalwarii Zebrzydowskiej Miłosz Kluba /Foto Gość

- Z tego miejsca, w Wielki Piątek, z naszej polskiej Kalwarii, proszę wszystkich odpowiedzialnych: zakończcie polityki! Niech Rok Miłosierdzia nie będzie pustą, niezobowiązującą ideą w przestrzeni życie publicznego - apelował kard. Stanisław Dziwisz. - Proszę przyjąć moje słowo jako wyraz życzliwości i troski Kościoła o dobro wszystkich synów i córek narodu polskiego.

W wygłoszonej podczas Misterium Męki Pańskiej w Kalwarii Zebrzydowskiej homilii kardynał zauważył m.in., że Kościół towarzyszy ludziom od zarania życia, od kołyski i chrztu, aż do ostatnich chwil, odprowadzając nas na drogę prowadzącą do wieczności. Kościół jest też przedłużeniem obecności Chrystusa w życiu Jego uczniów, dlatego chce być blisko wszystkich spraw człowieka.

- Chce być blisko tej podstawowej ludzkiej rzeczywistości, jaką jest małżeństwo - związek mężczyzny i kobiety, którzy ślubują sobie dozgonną miłość i wierność, a dojrzałym owocem ich miłości jest nowe życie, nowy człowiek. Taki był i jest odwieczny zamysł Stwórcy wobec nas. Powinniśmy robić wszystko, by pomagać młodym w odpowiedzialnym przygotowaniu do takiego - Bożego i ludzkiego - projektu życia - mówił z naciskiem kard. Dziwisz, dodając, że rodzina jest podstawową ludzką wspólnotą, w której urodził się i dorastał każdy z nas.

- Nikt i nic nie zastąpi tej wspólnoty, dlatego naszą wspólną odpowiedzialnością jest umacniać rodzinę, pomagać jej w wypełnieniu życiowych zadań, wspierać zwłaszcza rodziny wielodzietne i borykające się z materialnymi trudnościami, by równo rozkładać ciężar związany z wychowaniem, wykształceniem i przygotowaniem do samodzielności nowego pokolenia - przekonywał.

Jak tłumaczył, jeżeli Kościół zabiera głos w sprawach ważnych dla życia człowieka, jego powołania i godności, robi to w duchu odpowiedzialności za jego los, kierując się poleceniem Jezusa Chrystusa: "Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody (...). Uczcie je zachowywać wszystko, co wam przykazałem".

Nawiązując do rozważanej w dziś męki i śmierci Jezusa, a także do przeżywanego Roku Miłosierdzia, kard. Dziwisz zauważył też, że najbardziej wyrazistym i przemawiającym symbolem Bożego miłosierdzia, które ogarnia cały świat, są przebite włócznią bok i serce naszego Zbawiciela. - Tę ranę zadano mu w Wielki Piątek. Z tej rany wypłynęły woda i krew - symbole chrztu świętego i Eucharystii - darów Ukrzyżowanego Pana dla Jego Kościoła - mówił hierarcha, podkreślając, że współczesny świat, często nieludzki, utrzymywany w strachu przez terrorystów, niszczony przez egoizm i głupotę, bardzo potrzebuje Bożego Miłosierdzia.

- Bóg czuwa nad tym światem i wiemy, że ostatnie słowo należy do Niego. Przekonaliśmy się o tym wielokrotnie w naszych dziejach - również ćwierć wieku temu, uwalniając się od panowania totalitarnego i bezbożnego systemu. Dar wolności nie jest jednak darem łatwym, dlatego nawrócenia i miłosierdzia potrzebuje cały obszar naszego życia społecznego i politycznego. Powiedzmy: naród jest już zmęczony nieustannymi sporami, konfliktami i podziałami. Ta sytuacja nie ma nic wspólnego z autentyczną troską o dobro wspólne. Dlatego z tego miejsca, w Wielki Piątek, z naszej polskiej Kalwarii proszę wszystkich odpowiedzialnych: zakończcie polemiki! - apelował.

- Niech miłość i solidarność okażą się mocniejsze od wszystkich nieporozumień i niechęci. Proszę o dalekowzroczność i rozwagę w tym zakresie, bo sprawa ojczyzny i narodu jest ważniejsza od partykularnych interesów poszczególnych ugrupowań partyjnych. Dajmy świadectwo dojrzałości obywatelskiej i chrześcijańskiej wobec młodzieży, która odwiedzi nasz kraj - zachęcał metropolita, nawiązując do zbliżających się Światowych Dni Młodzieży i prosząc wiernych, by zdecydowali się otworzyć drzwi swoich domów na przyjęcie pielgrzymów.

Na zakończenie kard. Stanisław Dziwisz zaprosił uczestników kalwaryjskich obchodów Wielkiego Tygodnia do udziału w ŚDM w Krakowie. - Jan Paweł II powiedział kiedyś: "Kto kocha, nie starzeje się". Czujmy się wszyscy młodzi. Czeka na was Kościół krakowski, czeka na was ojciec święty Franciszek - zachęcał metropolita.