Iskra nieśmiertelności

łk

publikacja 26.03.2016 23:16

Uroczystościom Wielkiej Soboty na Wawelu przewodniczył kard. Stanisław Dziwisz. Homilię podczas Wigilii Paschalnej wygłosił ks. Robert Tyrała.

Iskra nieśmiertelności Sobotnią liturgię na Wawelu zakończyła procesja rezurekcyjna Łukasz Kaczyński

Dyrektor Międzyuczelnianego Instytutu Muzyki Kościelnej w Krakowie podkreślił w kazaniu, że noc zmartwychwstania Chrystusa pełna jest blasku rozpraszającego ciemności grzechu.

- Widzieliśmy dzisiaj Izraelitów przechodzących z niewoli przez morze czerwone, ale był to obraz naszego wyprowadzenia z niewoli grzechu przez Jezusa i to z tego powodu śpiewaliśmy "Panu, który moc okazał" - stwierdził.

- My, którzy otrzymaliśmy chrzest, jesteśmy naznaczeni jego charyzmatem, jesteśmy "Boży" na zawsze, mamy powstać z martwych, umrzeć dla grzechu i żyć dla Boga - tłumaczył.

Ks. Tyrała zwrócił uwagę, że podczas trwającej liturgii bardzo wymownym znakiem zbawienia będzie biała szata, jaką nałożą na siebie po chrzcie  katechumeni.

- Będą namacalnym dowodem obecności pośród nas Jezusa Zmartwychwstałego, który żyje w swoim Kościele, który jest tu i teraz obecny. Umocnienie zaś darem Ducha Świętego będzie dla nich mocą do dawania świadectwa wiary - tłumaczył.

Duchowny podkreślił, że wszystkie znaki Wielkiej Soboty są obrazem miłosiernej miłości Boga. - Jesteśmy dzisiaj przeniesieni do liturgii niebiańskiej. Widzimy rzeczywistości nie z tego świata. Stoimy co prawda nogami na ziemi, ale wzrok mamy utkwiony w niebie - kontynuował.

Kaznodzieja uwrażliwiał, że Chrystus wzywa ludzi do bycia świadkami Jego zmartwychwstania, zwłaszcza przez czyny codziennej miłości miłosiernej, które stają się drogą do domu Ojca. Przypomniał słowa św. Jana Pawła II, który w Łagiewnikach w 2002 roku modlił się, by orędzie miłości miłosiernej dotarło do wszystkich krańców ziemi.

- To orędzie jest nam dzisiaj szczególnie potrzebne. Bowiem iskrę, która przygotuje świat na ostateczne Jego przyjście trzeba nieustannie rozniecać! Trzeba przekazywać światu ogień miłosierdzia. Bo właśnie w miłosierdziu Boga świat znajdzie pokój, a człowiek szczęście! - apelował ks. Tyrała.

- Zmartwychwstały Panie, Światło naszych serc i nadziejo naszego życia, napełnij nas swoją łaską, byśmy byli twoimi świadkami - zakończył.

Uroczystościom Wielkiej Soboty na Wawelu przewodniczył kard. Stanisław Dziwisz. On też w trakcie liturgii udzielił sakramentu chrztu i bierzmowania czterem katechumenom. Wszyscy byli obcokrajowcami - pochodzili ze Słowacji, Portugalii, Kamerunu i Francji.

Zgromadzeni wierni przeszli w procesji rezurekcyjnej na plac przed katedrą wawelską, na którym metropolita krakowski wygłosił świąteczne życzenia.

- Pragniemy podzielić się naszą wiarą, że ukrzyżowany Jezus Chrystus żyje. On wyprowadzi nas z naszych grobów grzechu, zła, egoizmu i zniewolenia. On obdarzy nas życiem, które nie będzie miało końca - mówił kard. Dziwisz.

Papieżowi Franciszkowi życzył niezłomnej wiary w umacnianiu braci w wierze i uwrażliwianiu Kościoła na ubogich, a Benedyktowi XVI mocy ducha.

Skierował także specjalne słowa do młodych chrześcijan, którzy przyjadą do Krakowa na Światowe Dni Młodzieży.

- Zapewniamy was o staropolskiej gościnności. Liczymy na wasz entuzjazm wiary. Razem z wami chcemy pokazać światu młode i miłosierne oblicze Kościoła - podkreślał kardynał.

Radością dzielił się z Kościołem w Polsce, z rodzinami, środowiskami nauki, kultury i pracy. Zwrócił się także do rządzących.

- Życzymy sprawującym władzę i uczestniczącym w życiu politycznym na różnych szczeblach, niezależnie od przynależności partyjnej, by kierowali się zawsze zasadą wspólnego dobra, unikali niepotrzebnych niechęci i sporów, i szukali  tego, co nas wszystkich łączy. Łączy nas sprawa człowieka i dobro narodu. Jesteśmy dziećmi jednego Boga - mówił.

- Chrystus zmartwychwstał. On naprawdę powstał z martwych. Jego zwycięstwo nad śmiercią jest naszym zwycięstwem. Cieszmy się i radujmy - powiedział na zakończenie uroczystości na Wawelu kard. Stanisław Dziwisz.