Wystarczy kawałek podłogi

mk

publikacja 08.04.2016 15:32

Potrzeba jeszcze 50 tys. miejsc noclegowych dla pielgrzymów, którzy przyjadą na Światowe Dni Młodzieży.

Wystarczy kawałek podłogi Organizatorzy chcą, by jak największa liczba pielgrzymów znalazła nocleg w prywatnych domach i mieszkaniach Miłosz Kluba /Foto Gość

Organizatorzy krakowskich ŚDM szacują, że ok. 350 tys. pielgrzymów wykupi pakiety z noclegami. Do tej pory udało się zapewnić miejsca - u rodzin, w szkołach, remizach, domach kultury - dla 298 tys. z nich.

Jak podkreśla Krystian Ciempka z sekcji logistycznej Komitetu Organizacyjnego ŚDM Kraków 2016, spośród dostępnych możliwości najlepszy dla uczestników ŚDM jest nocleg w domach.

- Chcemy, żeby pielgrzymi byli zakwaterowani u rodzin, ponieważ to pozwala przeżyć w pełni to wydarzenie - pod względem kulturowym i duchowym - mówi K. Ciempka. Podkreśla, że w ten sposób na wizycie gości z całego świata skorzystać mogą także przyjmujące pielgrzymów rodziny.

Wciąż można składać deklaracje przyjęcia pod swój dach uczestników Światowych Dni Młodzieży. Wystarczy pobrać ją z oficjalnej strony ŚDM (krakow2016.com) i przekazać do komitetu parafialnego.

Jak przypominają organizatorzy, jedyne co trzeba zapewnić pielgrzymom to miejsce do spania (może to być kawałek podłogi) i dostęp do łazienki. Śniadania zapewnią parafie, a w ciągu dnia młodzież korzystać będzie z talonów żywieniowych wykupionych wraz z pakietem pielgrzyma.

Dlaczego warto przyjąć młodych do swojego domu? - To okazja do zawarcia międzynarodowych przyjaźni na lata. Ja takie kontakty utrzymuję do tej pory - mówi Ewelina Młynarczyk z Wadowic, która z noclegów u rodzin korzystała podczas ŚDM w Paryżu oraz Rzymie, a w lipcu przenocuje ośmiu pielgrzymów.

- U mnie każdy będzie miał do dyspozycji łóżko, ponieważ mam wystarczająco duży dom. Postaram się też pokazać naszą polską gościnność w postaci jakiejś miłej rozmowy, wieczornego grilla - radośnie zapowiada E. Młynarczyk.

Jeśli brakujących miejsc nie uda się znaleźć w prywatnych domach i mieszkaniach, komitet organizacyjny ŚDM zamierza renegocjować umowy z samorządami i zwiększyć liczbę pielgrzymów nocujących w szkołach i innych instytucjach oraz na polach namiotowych.

Organizatorzy ŚDM liczą się także z tym, że na ostatnie dni Światowych Dni Młodzieży do Krakowa przyjedzie wiele osób niezarejestrowanych w systemie, a co za tym idzie bez wykupionych pakietów pielgrzyma.

Żeby nie musieli oni spać pod gołym niebem od piątku do niedzieli przez całą dobę otwarte mają być kościoły w Krakowie i w okolicy Campus Misericordiae. Chodzi o to, by tej grupie pielgrzymów zapewnić przynajmniej ochronę przed ewentualnym deszczem.