Naukowcy o "sercu Krakowa"

Bogdan Gancarz

publikacja 21.04.2016 13:11

55 uczonych z całej Polski mówi o krakowskim kościele Mariackim. Rozpoczęła się konferencja naukowa o świątyni zwanej "sercem Krakowa".

Naukowcy o "sercu Krakowa" Uczeni przedstawiają bogactwo świątyni górującej od kilku wieków nad krakowskim Rynkiem Głównym Bogdan Gancarz /Foto Gość

- Żaden z kościołów stołecznego miasta, z wyjątkiem katedry na Wawelu, nie może równać się z farą Mariacką pod względem bogactwa problematyki historycznej i artystycznej, a porównanie takie wytrzymałoby zaledwie kilka kościołów w Polsce - stwierdził prof. Marek Walczak, historyk sztuki z UJ, współorganizator konferencji "»Jako serce pośrodku ciała...«. Dzieje artystyczne kościoła Mariackiego w Krakowie", która rozpoczęła się w czwartek 21 kwietnia w Pałacu Krzysztofory.

- W trakcie konferencji zaprezentowanych zostanie aż 55 referatów przygotowanych przez historyków, historyków sztuki, muzykologów, liturgistów, literaturoznawców i konserwatorów zabytków pochodzących z najważniejszych ośrodków akademickich w Polsce. Wystąpienia te złożą się na szeroką panoramę kultury artystycznej w kręgu fary Mariackiej, a organizatorzy zdecydowali się na ich zgrupowanie w 13 bloków tematycznych: Miasta-fara-historia, Liturgia i muzyka, Instytucje, Hagiografia, Architektura i aranżacje wnętrza, Upamiętnienie, Ornamenta Ecclesiae - przybliżenia, Malarstwo, Hans Süss von Kulmbach, Malarstwo witrażowe, Skarbiec, Tkaniny, Tradycja i recepcja - dodał prof. Walczak.

Kolejne etapy prac badawczych odsłaniają nieznane dotąd szczegóły nawet w takich - wydawałoby się - szczegółowo zbadanych zabytków krakowskiej fary, jak ołtarz Wita Stwosza.

- Użycie nowoczesnego skanera laserowego pozwoliło m.in. na wykonanie bardzo dokładnej dokumentacji ołtarza. Używamy nadal tego narzędzia, chcąc określić stan zachowania poszczególnych elementów. Od ub. roku prowadzimy przy ołtarzu prace konserwacyjno-badawcze. Potrwają ok. 5 lat. Chodzi m.in. przywrócenie oryginalnej kolorystyki ołtarza - powiedział dr Jarosław Adamowicz, szef zespołu prowadzącego prace.

Na nagromadzoną przez wieki różnorodność wnętrza i zewnętrza świątyni zwrócił uwagę ks. dr Dariusz Raś, obecny archiprezbiter kościoła Mariackiego. - Grzegorz Gałązka, jeden z fotografów towarzyszących przez wiele lat z obiektywem Janowi Pawłowi II, jest również artystą zajmującym się fotografowaniem naszej świątyni. Wspomniał kiedyś, że jej różnorodność artystyczna jest większa od różnorodności bazyliki św. Piotra w Rzymie, skomponowanej w jednym stylu - powiedział ks. Raś.

Miarą niegdysiejszego znaczenia świątyni Mariackiej jest jej wezwanie - Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. - To wezwanie katedralne. Wezwania maryjne posiadają bowiem stare katedry polskie: w Gnieźnie, Płocku i Włocławku - stwierdził bp Grzegorz Ryś, znawca historii Kościoła w średniowieczu.

Religijne i społeczne znaczenie kościoła Mariackiego wykraczało poza jego charakter miejski. - Ranga ta znajdowała odbicie w uroczystych Mszach i nabożeństwach, w których błagano o pomyślność dla państwa i jego stolicy, w radosnym "Te Deum" śpiewanym tu z okazji wyboru króla albo Rady Miejskiej, a także zwycięstw na polach bitew. W kościele Mariackim odprawiano też żałobną liturgię za dusze zmarłych królów i królowych, w której uczestniczyli rajcy ubrani w żałobne szaty. Trzeba też przypomnieć o uroczystościach wyjątkowych, manifestacjach politycznych i religijnych najwyższej rangi, takich jak wystawienie w stallach w prezbiterium insygniów Królestwa Polskiego, odzyskanych z Węgier przez Władysława Jagiełłę w 1412 r., a w czasach nam bliższych - m.in. "Biały Marsz", zorganizowany 17 maja 1981 r. po zamachu na Jana Pawła II - wyliczał prof. Walczak.

Kolejne wystąpienia konferencyjne będą się odbywały 22 i 23 kwietnia w sali Fontany Pałacu Krzysztofory, głównej siedziby Muzeum Historycznego Miasta Krakowa (Rynek Główny 35). Obrady konferencji rozpoczynają się każdego dnia o godz. 9.