To mleko jest lekiem!

Monika Łącka

publikacja 18.05.2016 16:19

W Krakowie, w Szpitalu Położniczo-Ginekologicznym "Ujastek", otwarto dziś pierwszy w Małopolsce, a piąty w całej Polsce, Bank Mleka Kobiecego.

To mleko jest lekiem! Agnieszka, mama 7-miesięcznego Leona, to pierwsza dawczyni w krakowskim Banku Mleka Kobiecego Monika Łącka /Foto Gość

- Bycie dawczynią mleka to dla mnie naturalna sprawa. Gdy tylko dowiedziałam się, że powstaje taki bank, decyzja była oczywista, bo jeśli choć jedno dziecko miałoby skorzystać na mleku, które oddam, to warto podzielić się tym, co mam cennego - przekonuje Agnieszka, mama 7-miesięcznego Leona, która została właśnie pierwszą dawczynią w krakowskim Banku Mleka Kobiecego.

Jak dodaje, gdy kobieta staje się mamą, zwiększa się jej świadomość dotycząca wielu ważnych rzeczy - także tego, jak można pomóc innym dzieciom. - Zachęcam więc inne mamy to włączenia się w to przedsięwzięcie, zwłaszcza że mleko oddajemy w zaciszu swego domu. Nie wymaga więc to żadnego wysiłku i na pewno mleka nie zabraknie dla własnego dziecka. Co więcej, z butelkami nie trzeba nigdzie jechać, bo przyjedzie po nie kurier - opowiada.

Jak udowadniają naukowcy, mleko matki jest dla dziecka najlepszym i najzdrowszym pokarmem, a także substancją, która pod 100-krotnym powiększeniem pod mikroskopem przypomina złoto! Nie bez powodu więc siara, czyli pierwsze krople kobiecego mleka, nazywana jest gold liquid. Zawiera bowiem bardzo dużą ilość immunoglobin klasy A, czyli komórek, które zapewniają noworodkowi zdrowie.

Czasem jednak zdarza się, że dziecko nie może być karmione przez mamę w naturalny sposób. Najczęściej jest tak wtedy, gdy noworodek jest wcześniakiem, który podpięty do specjalistycznych urządzeń walczy o życie. Bywa również, że kobieta z różnych powodów nie ma swojego mleka albo też jest chora i nie wolno jej karmić dziecka. Wtedy z pomocą przyjść może Bank Mleka Kobiecego, który z powodzeniem działa od wielu lat na całym świecie.

Od kilku lat cztery takie banki istnieją też w Polsce (w Warszawie, Rudzie Śląskiej i Toruniu), a powstały dzięki staraniom dr n biol. Aleksandry Wesołowskiej z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, współzałożycielki Stowarzyszenia na rzecz Banku Mleka Kobiecego, obecnie prezes Fundacji Bank Mleka Kobiecego. 18 maja ruszył piąty bank, a przygotowania do jego powstania w krakowskim Szpitalu Położniczo-Ginekologicznym "Ujastek" trwały od dawna. W końcu jednak marzenia pracujących tam lekarzy, dla których walka o zdrowie i życie maluchów to codzienność, ziściło się.

- To święto dla neonatologii - mówili podczas otwarcia w "Ujastku".

- Mleko własnej matki stawiamy na pierwszym miejscu, mleko z banku - na drugim, jednak na oddziale neonatologicznym jest ono szczególnie potrzebne, bo tam cały czas prowadzona jest intensywna terapia noworodków, a mleko z banku daje im większe szanse na zdrowie. Można powiedzieć, że wyrównuje szanse u dzieci, które nie mogą być karmione mlekiem przez własne mamy - tłumaczy dr Beata Rzepecka-Węglarz, kierownik oddziału neonatologicznego w "Ujastku".

Jak dodaje, mleko przed podaniem dziecku jest dokładnie badane, a wcześniej szereg badań przechodzi również dawczyni, bo trzeba mieć pewność, że pokarm będzie dla noworodka bezpieczny. - To mleko jest wtedy dla nich lekiem - podkreśla dr Rzepecka-Węglarz.

Honorowy patronat nad Bankiem Mleka Kobiecego sprawuje Pierwsza Dama RP Agata Kornhauser-Duda.

Więcej na temat banku napiszemy w numerze 22. "Gościa Krakowskiego" (z datą 29 maja).