Chcę zrozumieć, dlaczego wierzę

Monika Łącka

|

Gość Krakowski 23/2016

publikacja 02.06.2016 00:00

Przyjadą do Krakowa ze wszystkich stron świata. Spędzą tu dwa tygodnie. W pierwszym będą przechodzić niezbędne szkolenia, a w drugim – służyć pielgrzymom.

– Każdy z wolontariuszy przywiezie ze sobą swoją niepowtarzalną historię – przekonują (od lewej): Eva, Joasia, Marzena i Clara. – Każdy z wolontariuszy przywiezie ze sobą swoją niepowtarzalną historię – przekonują (od lewej): Eva, Joasia, Marzena i Clara.
Monika Łącka /Foto Gość

W komitecie śmiejemy się, że kiedyś to Europa ewangelizowała Amerykę Południową, a teraz to mieszkańcy tego kontynentu mogą ewangelizować nas. I pewnie tak będzie podczas ŚDM, bo mają w sobie dużo entuzjazmu, a ich wiara jest żywa. Co więcej, nie odłączają jej od spraw zwykłej codzienności. My trochę tej radości straciliśmy i często zamykamy wiarę w kościele, a na co dzień o Bogu nie pamiętamy – mówi Joanna Wichowska z Komitetu Organizacyjnego ŚDM Kraków 2016.


Asia od listopada jest wolontariuszką długoterminową, a jej zadaniem była rekrutacja wolontariuszy hiszpańskojęzycznych. Na ŚDM – podobnie jak Marzena Wójcicka, koordynatorka wolontariatu międzynarodowego – była dwa razy – w Madrycie i w Rio. Obie nie mają wątpliwości, że w ich duchowym życiu coś zmieniło się wtedy na lepsze. Z kolei wymieniając z wolontariuszami niezliczoną liczbę e-maili i innych wiadomości oraz rozmawiając przez Skype’a, zdążyły trochę poznać tych, którzy wkrótce zjawią się pod Wawelem.


Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.