Grube kroniki

Jan Głąbiński


|

Gość Krakowski 27/2016

publikacja 30.06.2016 00:00

Nie poddają się w walce z chorobą, 
łączą się, stawiają na akcje profilaktyczne 
u jak największej grupy kobiet. 
Nie zawsze się udaje. Kłody pod nogi rzuca im m.in. NFZ.

Nie zapominają też o wsparciu duchownym. Niedawno pielgrzymowały do Ludźmierza, trzymając w ręku Różową Kartkę Życia. Nie zapominają też o wsparciu duchownym. Niedawno pielgrzymowały do Ludźmierza, trzymając w ręku Różową Kartkę Życia.
Jan Głąbiński /Foto Gość

W czerwcu Krakowskie Towarzystwo „Amazonki” świętowało jubileusz 25-lecia działalności. – Byłyśmy drugim klubem amazonek w Polsce, zaraz po koleżankach w Warszawie. Spotkałyśmy się pierwszy raz w maju 1991 roku, w ambulatorium Instytutu Onkologii. Przyszłyśmy w odpowiedzi na zaproszenie wydrukowane w „Dzienniku Polskim”, dotyczące kobiet po leczeniu raka piersi – wspomina Maria Borowiecka, prezes KT „Amazonki”. Jej poprzedniczka Grażyna Korzeniowska, która tę funkcję pełniła od czasu powstania grupy przez kolejne 24 lata, nie doczekała obecnego jubileuszu. Zmarła w lipcu ubiegłego roku.


Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.