Modlitwa, która przemienia serce

Paulina Smoroń

publikacja 28.09.2016 17:13

- Trzeba co dzień być żywym słowem, bo to jest coś, co daje szczęście i wypełnia serce - przekonywał w Krakowie o. Antonello Cadeddu, ewangelizator z Brazylii.

Modlitwa, która przemienia serce - Jeśli nieustannie będziemy trwać na modlitwie, Jezus całkowicie nas ogarnie - przekonywał o. Antonello Cadeddu

We środę 28 września rozpoczął on w klasztorze Karmelitów "Na Piasku" dwudniowe rekolekcje, zatytułowane "Tchnienie Ducha Świętego".

O. Cadeddu w swoich rozważaniach wyszedł od fragmentu Dziejów Apostolskich, opowiadającego o zesłaniu Ducha Świętego. Jak zauważył, uczniowie tuż przed zesłaniem zebrali się w jednym miejscu, by wspólnie się modlić. Poprosił też, aby wierni zgromadzeni na rekolekcjach przyjęli w tym czasie postawę podobną do apostołów. - Mamy być razem w imię Jezusa! Przyszliście tutaj nie dla mnie, ale dlatego, że chcecie doświadczyć Chrystusa i to jest najważniejsze! - przekonywał.

Tłumaczył też, że już od początku świata każdy człowiek odczuwał pragnienie absolutu. Niektórzy dziś dokładają wszelkich starań, by tego doświadczyć i sięgają nawet po takie metody, jak joga. Jednak o. Cadeddu ma na to inny, sprawdzony sposób. - Trzeba nieustannie trwać na modlitwie - doradzał.

Opowiedział również historię pewnego mnicha, który przez 38 lat mieszkał w lesie. Jedynym przedmiotem, który miał przy sobie był różaniec. Cały czas natomiast modlił się słowami: "Jezusie, Synu Dawida, ulituj się nade mną!". - Historia tego mnicha pokazuje nam, że jeśli nieustannie będziemy trwać na modlitwie, Jezus całkowicie nas ogarnie. Trzeba co dzień być żywym słowem, bo to jest coś, co daje szczęście i wypełnia serce - wyjaśniał.

Przekonywał, że ta prosta modlitwa powtarzana wielokrotnie w ciągu dnia sprawia, że ludzie w końcu sami stają się Słowem Bożym. - Im dłużej to robimy, tym bardziej nasz umysł poszukuje Jezusa - zapewniał. - Gdy szukam alkoholu, staję się alkoholikiem, a gdy szukam Jezusa, staję się Nim - porównał.

O. Antonello Cadeddu jest włoskim kapłanem, który wyjechał do Brazylii razem z ks. Enrique Porcu, by tam głosić Ewangelię wśród bandytów, dilerów narkotyków czy prostytutek. - Tam handlarze narkotyków dają grudki kraku kilkuletnim dzieciom mieszkającym na ulicy. One szybko zauważają radość życia, którą dają im narkotyki i coraz bardziej wciągają się w nałóg. Dla nas to bardzo trudne, by te dzieci wyciągnąć z ulicy, bo są zniewolone nałogiem - opowiadał o swojej działalności o. Cadeddu.

W 2000 roku w Sao Paulo kapłani założyli wspólnotę Przymierze Miłosierdzia. Swoją posługą już nie raz udowodnili, że Jezus dzięki ewangelizacji przemienia ludzkie serca, odnawia umysły, nawraca a nawet uzdrawia.

Podczas trwających w Krakowie rekolekcji wierni mogą nie tylko wsłuchiwać się w głoszone na konferencjach słowa gościa z Brazylii, ale również razem z nim uczestniczą w Mszach św., uwielbiają Boga i proszą Go o uzdrowienie. Dodatkowo, we środę, każdy chętny mógł przyjąć szkaplerz. Rekolekcje z o. Antonello Caddedu zakończą się wieczorem w czwartek 29 września.