Z kropidłem i deszczem od św. Franciszka

jg

publikacja 08.10.2016 19:28

Wyjątkowo przed kościołem było słychać szczekanie i miauczenie. Właściciele zwierząt przyprowadzili swoje pupile na błogosławieństwo.

Z kropidłem i deszczem od św. Franciszka Nabożeństwo miało miejsce przed świątynią Jan Głąbiński /Foto Gość

- Bardzo się cieszę, że dotarliście tutaj ze swoimi pupilami, mimo niesprzyjającej pogody. Wspólnej modlitwy i błogosławieństwa zawsze nam potrzebna. A nasza modlitwa jest dziś szczególna, bo w towarzystwie ukochanych zwierząt - mówił ks. Mirosław Niewiedział, prowadzący nabożeństwo.

Parafianie na nabożeństwo przyszyli razem ze swoimi czworonożnymi pupilami. Przeważały psy i koty. Zwierzęta były różnej rasy. Dzieci przyniosły nawet świnkę morską i królika. Wszystkie zwierzęta pobłogosławił ks. Mirosław Niewiedział.

- Wyszyliśmy na wyjątkowy spacer, bo zakończony modlitwą i błogosławieństwem - cieszył się mały nowotarżanin. W momencie, kiedy kapłan błogosławił zwierzęta, one ochoczo odezwały się i było słychać najlepiej szczekanie i miauczenie.

Nabożeństwa z udziałem zwierząt nowotarska parafia pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa organizuje od kilku lat. W tym roku odbyło się ono w ramach Światowego Tygodnia Zwierząt, który w stolicy Podhala trwa od kilku dni. Jego zakończenie zaplanowano na 11 października.