Galicja z okna pociągu

Jan Głąbiński

|

Gość Krakowski 43/2016

publikacja 20.10.2016 00:00

W ciągu roku jest prawie 30 przejazdów, każdy niezapomniany. Bilety na skład z przedwojennymi, ciągniętymi parowozem wagonami rozchodzą się w błyskawicznym tempie. Nowy sposób zwiedzania Małopolski bije rekordy popularności.

Porządku na pokładzie pilnują w dawnych kolejarskich strojach członkowie NSMK. Porządku na pokładzie pilnują w dawnych kolejarskich strojach członkowie NSMK.
Jan Głąbiński /Foto Gość

Jazda przez Małopolskę pociągiem retro to nowa atrakcja nie tylko dla mieszkańców naszego województwa, ale także dla turystów. – Mieliśmy kilka rezerwacji ze Stanów Zjednoczonych, Niemiec, Wielkiej Brytanii, Ukrainy, a nawet Hiszpanii – cieszy się Łukasz Wideł z Nowosądeckiego Stowarzyszenia Miłośników Kolei. To grupa kilkudziesięciu pasjonatów, także kobiet, którzy odtworzyli przedwojenne kolejarskie stroje i ubierają się w nie na każdy przejazd pociągiem retro. Pochodzą z różnych stron Małopolski.

Dostępne jest 11% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.