Matka Boża Łaskawa odzyskała koronę

Bogdan Gancarz Bogdan Gancarz

publikacja 02.11.2016 12:46

Głowę figury Matki Bożej stojącej przy krakowskich Plantach u wylotu ul. Jagiellońskiej, na tyłach Collegium Novum UJ, znów zdobi pozłacana korona. Poprzednią skradli latem nieznani sprawcy.

Matka Boża Łaskawa odzyskała koronę Replikę korony wykonano dzięki zdjęciom przechowywanym w firmie konserwatorskiej Bogdan Gancarz /Foto Gość

Replikę korony wykonała - na zlecenie krakowskiego Zarządu Inwestycji Komunalnych i Transportu - firma konserwatorska Krzysztof Ferdek Ferrum. - Projekt powstał na podstawie naszych zdjęć, które wykonywaliśmy podczas ubiegłorocznej konserwacji tej XVIII-wiecznej figury. Myślę, że udało się ją bardzo wiernie odtworzyć - mówi K. Ferdek.

Nową koronę wykonano z blachy mosiężnej, na której wytłoczono ozdobne koła i romby. Na zwieńczeniu umieszczono kulę z krzyżem. Następnie całość pozłocono i polakierowano.

Figura Matki Bożej Łaskawej ma bardzo ciekawą historię. Krakowianie nazywają tę rzeźbę Matką Bożą "Wędrującą". W obecnym miejscu znalazła się dopiero w 1941 r. Wcześniej stała nad bramą cmentarza parafii Mariackiej i u wylotu ul. Kapucyńskiej.

Jej fundatorką była Marianna Sokołowska, która upamiętniła w ten sposób swojego syna Mariana, rotmistrza kawalerii wojsk Konfederacji Barskiej, rozstrzelanego na Wawelu przez okupujących wzgórze żołnierzy rosyjskich. Figurę wyrzeźbił znany krakowski kamieniarz Jan Krzyżanowski.

- Ustawiono ją w sierpniu 1771 r. nad bramą cmentarza okalającego kościół Mariacki. Wyryta z dużym zmysłem artystycznym w wapieniu pińczowskim, jest dobrym przykładem rzeźbiarstwa późnobarokowego. Matka Boża, w rozwianych szatach, trzyma w prawej dłoni berło, w lewej zaś - pęk złamanych strzał. To strzały gniewu Bożego, które łamie w swoim miłosierdziu, chroniąc ludzi - tłumaczy Jarosław Kazubowski, krakowski historyk sztuki i publicysta.

Gdy pod koniec XVIII w. zaborcze władze austriackie nakazały - z powodów higienicznych - likwidację krakowskich cmentarzy przykościelnych, figura MB łaskawej została sprzedana i stała się własnością ojców kapucynów. W 1797 r. ustawiono ją na cokole u wylotu obecnej ul. Kapucyńskiej.

- Tutaj stała przez prawie 150 lat. W 1941 r. niemieckie władze okupacyjne nakazały jej przeniesienie w obecne miejsce. Te przenosiny nadały jej wśród krakowian przydomek "Wędrującej". Krakowianie modlili się zaś często pod figurą do Matki Bożej o miłosierdzie - wyjaśnia J. Kazubowski.

Latem 2007 r. figura uległa poważnym zniszczeniom. Wichura wywróciła wówczas na Plantach starego kasztana, który - spadłszy na rzeźbę - pogruchotał ją na kawałki. Po kilku miesiącach prac rekonstrukcyjnych i konserwacyjnych w kwietniu 2008 r. powróciła na cokół u wylotu ul. Jagiellońskiej.

Posąg Matki Bożej Łaskawej znalazł się na miejskim Szlaku Wizerunków Maryi Matki Miłosierdzia, towarzyszącym wystawie arcydzieł maryjnych odbywającej się w trakcie ŚDM w Gmachu Głównym Muzeum Narodowego w Krakowie. Oglądały go wówczas tłumy pielgrzymów.