Spółka Wszechmogący i syn

Monika Łącka

|

Gość Krakowski 48/2016

publikacja 24.11.2016 00:00

Są przedsiębiorcami i wierzą, że nie są właścicielami swoich dóbr, lecz zarządcami tego, co powierzył im Bóg.

– Największe dzieło, do którego powołany jest człowiek, także przedsiębiorca, to świętość – mówi ks. Grzegorz Piątek SCJ, koordynator „Talentu”, któremu patronują m.in. św. Jan Paweł II i śp. kard. S. Nagy. – Największe dzieło, do którego powołany jest człowiek, także przedsiębiorca, to świętość – mówi ks. Grzegorz Piątek SCJ, koordynator „Talentu”, któremu patronują m.in. św. Jan Paweł II i śp. kard. S. Nagy.
Monika Łącka

Małgorzata Gostkowska-Morawiec, szefowa Krakowskiej Grupy Amnis, nie ma wątpliwości, że bycie chrześcijańskim przedsiębiorcą oznacza nieustanne płynięcie pod prąd nurtów współczesnego świata. – Na każdym kroku zderzam się z tym, że pragnienie bycia uczciwą i rzetelną pracodawczynią, która terminowo płaci podatki oraz wypłaty pracownikom i która chce zbudować zespół oparty na wzajemnym szacunku, jest postrzegane jako coś szalonego, archaicznego. Według świata bycie przedsiębiorcą polega bowiem na tym, żeby dobrze wykorzystywać luki prawne i kombinować, a ja mam w sercu pewność, że chcę współpracować z Bogiem – zapewnia.

Dostępne jest 6% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.