Medale św. Brata Alberta rozdane

Monika Łącka Monika Łącka

publikacja 09.01.2017 15:19

Za rok 2016 i z okazji 100. rocznicy śmierci patrona medalu to wyjątkowe wyróżnienie otrzymają: Marcin Gortat, s. Małgorzata Chmielewska, Tadeusz i Jolanta Tomalowie, Krzysztof Orzechowski i Marek Piekarczyk.

Medale św. Brata Alberta rozdane - Rodzina naszych medalistów powiększyła się tym razem aż o 5 nazwisk - cieszyli się Anna Dymna i ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski Monika Łącka /Foto Gość

Decyzję Kapituły Medalu św. Brata Alberta ogłosili ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski, prezes Fundacji im. św. Brata Alberta, Jan Bujnowicz, przewodniczący Rady Fundacji im. św. Brata Alberta, oraz Anna Dymna, aktorka i szefowa Fundacji "Mimo Wszystko".

Jak przekonuje A. Dymna, ci, którzy medal dostają, stają się automatycznie jego ofiarami. - Jest to bowiem medal dziwny i tajemniczy, który uruchamia człowieka, dodaje mu energii i daje kopa do dalszej roboty na rzecz niepełnosprawnych - uważa.

Nie inaczej będzie zapewne także w przypadku tegorocznych laureatów.

- Marcin Gortat - reprezentant Polski w koszykówce i od 2008 r. zawodnik Washington Wizards - w 2009 r. utworzył fundację, która pomaga młodym ludziom w realizacji marzeń, także sportowych. Z kolei w 2014 r. na zaproszenie Fundacji im. św. Brata Alberta dołączył do akcji "Zbuduj z Bratem Albertem", podczas której zbieraliśmy pieniądze na budowę domu całodobowej opieki dla osób niepełnosprawnych w Łodzi - opowiada J. Bojnowicz. M. Gortat firmował ją słowami: "Tylko wspólnie wygramy ten mecz. Ja pomagam, pomóż i ty, liczę na was". - DPS prowadzony przez fundację został otwarty w czerwcu 2015 r., a poświęcił go abp Marek Jędraszewski. Od sierpnia 2015 r. mieszka w nim 19 podopiecznych. Koszykarz wspiera nas też poprzez udział w sesjach zdjęciowych dla fundacji i mówi, że pomaga, bo warto i dobrze mu z tym. Dla nas jest więc wart wyróżnienia - dodaje J. Bujnowicz.

Jolanta i Tadeusz Tomalowie 10 lat temu wybudowali dom dla siebie i swojego syna Szymona w Nieszawie w woj. kujawsko-pomorskim. Szymon zginął jednak tragicznie w wypadku samochodowym, mając zaledwie 20 lat. - Jego rodzice razem z córkami postanowili przekazać tę willę na cele charytatywne, by w ten sposób upamiętnić syna. Fundacja dostała go jako darowiznę i w ciągu dwóch lat otworzyliśmy tam środowiskowy dom samopomocy dla 30 niepełnosprawnych osób z Włocławka i Aleksandrowa Kujawskiego. Dom otrzymał nazwę "Szymonówka" i został otwarty w listopadzie 2016 - wyjaśnia ks. Isakowicz-Zaleski.

Uzasadniając natomiast przyznanie medalu s. Chmielewskiej, mówi, że ta niekonwencjonalna zakonnica z mocnym charakterem od kilkudziesięciu lat opiekuje się osobami wykluczonymi - niepełnosprawnymi, bezdomnymi, potrzebującymi różnorodnej pomocy - i prowadzi dla nich schroniska, a nosząc brązowy habit, przypomina Brata Alberta. Udowadnia też, że jego ideały wciąż są aktualne i można je realizować. - S. Małgorzata jest też chyba jedyną siostrą zakonną, która jest matką - adoptowała bowiem dorosłego dziś autystyka - tłumaczy ks. Isakowicz-Zaleski, a A. Dymna wtóruje mu, przekonując, że s. Chmielewska to "szeryf w habicie": - Ona nie tylko zajmuje się straceńcami, z którymi inni nie chcą mieć nic wspólnego, ale też wymaga od nich solidnej pracy i uruchamia ich!

Krzysztof Orzechowski, długoletni dyrektor Teatru im. Słowackiego w Krakowie, który niedawno przeszedł na emeryturę, przez 16 lat jako dyrektor i wolontariusz brał udział w realizacji Festiwalu Twórczości Teatralno-Muzycznej Osób Niepełnosprawnych "Albertiana". Dla niepełnosprawnych ma też wielkie i gorące serce. - Nagroda dla K. Orzechowskiego jest wyrazem ciągłości związków świata artystycznego Krakowa z niepełnosprawnymi. Brat Albert wiele razy bywał bowiem w Teatrze im. Słowackiego, a nawet tam kwestował - tłumaczy ks. Tadeusz.

Z kolei Marek Piekarczyk - wokalista TSA, zwany "buntownikiem z wyboru" - chętnie dzieli się swoją energią i talentem z osobami niepełnosprawnymi, z którymi nawiązuje dobry kontakt. Zaangażował się m.in. w organizowany przez Fundację "Mimo Wszystko" Festiwal Zaczarowanej Piosenki, a w Bochni prowadzi swój własny festiwal dla niepełnosprawnych.

Medale zostaną wręczone 13 marca, podczas 17. Festiwalu Twórczości Teatralno-Muzycznej Osób Niepełnosprawnych "Albertiana".

Warto dodać, że Medal św. Brata Alberta został ustanowiony w 1997 r. i decyzję o tym, kto go dostanie, kapituła podejmuje zawsze 25 grudnia, czyli w rocznicę śmierci patrona. Krążek zaprojektował Krzysztof Sieprawski, podopieczny Schroniska dla Osób Niepełnosprawnych w Radwanowicach. Otrzymują go osoby szczególnie zaangażowane w pomoc i wsparcie osób niepełnosprawnych. Do tej pory zostali nim wyróżnieni m.in.: kard. Franciszek Macharski, Anna Dymna, śp. bp Jan Chrapek, Ewa Błaszczyk, Eleni, Małgorzata Kożuchowska, Justyna Kowalczyk, Agnieszka i Urszula Radwańskie, Irena Santor, Lidia Jazgar, księżna Irina i książę Hubert Wittgenstein z Niemiec czy podróżnik Marek Kamiński.

Ks. Isakowicz-Zaleski zapowiedział dziś również, że prowadzona przez niego fundacja planuje zorganizować 25. Pielgrzymkę Osób Niepełnosprawnych, którzy w tym roku z całej Polski przyjadą do Krakowa, gdzie odwiedzą Wawel, Łagiewniki i grób św. Brata Alberta. Z kolei w czerwcu, z inicjatywy A. Dymnej, przez miasto (Drogą Królewską z Rynku Głównego na Wawel) ma przemaszerować barwny pochód instytucji pomagających niepełnosprawnym i odwołujących się do ideałów św. Brata Alberta.