– Pamiętam każde rekolekcje, w których brałem udział – zapewnia Krzysztof Bielecki, animator Ruchu Światło–Życie.
Oazowicze co roku na zakończenie wakacji spotykają się w Kalwarii Zebrzydowskiej. Tam błogosławieństwo do posługi otrzymują nowi animatorzy.
Miłosz Kluba /Foto Gość
Schemat wakacyjnych rekolekcji oazowych nie zmienił się od lat. 15 dni, ułożonych według kolejnych tajemnic różańcowych, a w ich trakcie Eucharystia (centralny punkt dnia), Namiot Spotkania (lektura Pisma Świętego), Szkoła Modlitwy, Wyprawa Otwartych Oczu, śpiew, Pogodny Wieczór. Do tego formacja w ciągu roku szkolnego, kolejne stopnie wiodące od przyjęcia Jezusa jako osobistego Pana i Zbawiciela, przez wyjście z niewoli grzechu aż do doświadczenia Kościoła. Cały pomysł ks. Franciszka Blachnickiego okazał się tak trafny, że nie tylko zmieniał życie ludzi kilkadziesiąt lat temu. Działa do dziś.
Dostępne jest 13% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.