Patrz, Kościuszko, na nas z nieba...

Monika Łącka Monika Łącka

publikacja 24.03.2017 14:34

"Ja, Tadeusz Kościuszko, przysięgam w obliczu Boga całemu narodowi polskiemu, że powierzonej mi władzy na niczyj prywatny ucisk nie użyję, lecz jedynie dla odzyskania samowładności narodu używać będę". Słowa przysięgi przypomniał Tomasz Schimscheiner.

Patrz, Kościuszko, na nas z nieba... W samo południe Tadeusz Kościuszko (w tej roli Tomasz Schimscheiner) złożył przysięgę wierności Bogu i ojczyźnie. Monika Łącka /Foto Gość

Najpierw jednak Tomasz Jędrysek, aktor Teatru im. Juliusza Słowackiego, wygłosił deklarację, w której żołnierze i cały naród Polski 223 lata temu - 24 marca 1794 r. - jednogłośnie wybrali Kościuszkę na swego wodza.

"Mając niezłomne przedsięwzięcie zginąć i zagrzebać się w ruinach własnego kraju albo oswobodzić ziemię ojczystą od drapieżnej przemocy i haniebnego jarzma, oświadczamy w obliczu Boga, w obliczu całego rodzaju ludzkiego, a mianowicie przed wami, narody, których wolność jest wyżej ceniona nad wszystkie dobra świata, iż używając niezaprzeczonego prawa odporu przeciwko tyranii i zbrojnej przemocy wszyscy w duchu rodackim, obywatelskim i braterskim łączymy w jedno siły nasze, a przekonani, że pomyślny skutek wielkiego przedsięwzięcia od wielkiego nas zjednoczenia zależy, wyrzekamy się wszelkich przesądów i opinii, które obywatelów, mieszkańców jednej ziemi i synów jednej ojczyzny dotąd dzieliły lub dzielić mogą. Uwolnienie Polski od obcego żołnierza, przywrócenie i zabezpieczenie całości jej granic, wytępienie wszelkiej przemocy - tak obcej, jak i domowej - oraz ugruntowanie wolności narodowej i wolności Rzeczypospolitej. Ten jest cel święty powstania naszego (...). Za powszechną więc nas wszystkich wolą obieramy i uznajemy Tadeusza Kościuszkę za najwyższego i jedynego naczelnika całego zbrojnego powstania naszego. Przyrzekamy wszyscy sobie nawzajem i całemu narodowi polskiemu stałość w przedsięwzięciu, wierność i posłuszeństwo dla władz" - te słowa z wielką mocą wybrzmiały dziś w sercu Krakowa, w miejscu, gdzie przed laty rozpoczął się niepodległościowy zryw Polaków. Tym samym rozpoczęły się w Krakowie obchody ogłoszonego przez Sejm RP Roku Kościuszkowskiego.

Z kolei list od Andrzeja Dudy odczytał podsekretarz stanu w kancelarii prezydenta Wojciech Kolarski. "Tamtego dnia rozpoczął się wielki zryw niepodległościowy dla obrony całości granic, odzyskania samowładności narodu i ugruntowania wolności. (...) Z okazji 200. rocznicy śmierci jednego z największych przywódców narodowych chcemy podkreślić ponadczasową aktualność wartości, które reprezentował. Na wielką scenę naszej ojczyzny wkroczył on - wykształcony wszechstronnie absolwent szkoły rycerskiej oraz bohater wojny o niepodległość Stanów Zjednoczonych. Jego wiedza, doświadczenie i sumienność, a jednocześnie oddanie sprawie wolności i męstwo zyskały mu za oceanem ogromną wdzięczność i szacunek. Prezydent USA Thomas napisał o nim: »Był najczystszym synem wolności, jakiego poznałem. I to wolności dla wszystkich, a nie tylko dla wybranych i bogatych«" - napisał prezydent Duda.

Jak dodał, był to przełomowy moment w historii Polski, bowiem w walce o wolność rodził się nowoczesny naród polski. "I choć RP zniknęła wtedy z mapy Europy, to pamięć o tej wojnie przetrwała. Przetrwała też wiara w państwo polskie wolne, silne, niezależne, rządzone sprawnie i sprawiedliwie. Nadzieja nie gasła także w kolejnych pokoleniach i pomogła nam odzyskać wolność w roku 1918. To ona umacniała nas podczas II wojny światowej, w okresie komunizmu i zmagań z totalitarnym zniewoleniem. Bohaterstwo i determinacja uczestników insurekcji kościuszkowskiej oraz jej wodza do dziś napełniają nas podziwem i dumą" - podkreślił prezydent, przypominając również słowa: "Patrz, Kościuszko, na nas z nieba", które śpiewali powstańcy listopadowi.

W uroczystości wzięli udział przedstawiciele władz państwowych i samorządowych, członkowie Komitetu Kopca Kościuszki, dzieci i młodzież uczące się w szkołach, których patronem jest T. Kościuszko, bracia kurkowi, mieszkańcy Krakowa i turyści.

Następnie na małym dziedzińcu (między Bastionem V a Kaponierą Fortu nr 2 "Kościuszko") na Kopcu Kościuszki została odsłonięta tablica upamiętniająca dramatyczną przygodę morską T. Kościuszki w czasie jego żeglugi do Ameryki. Ufundował ją Tomasz Otrębski, prezes Fundacji im. T. Kościuszki w Krakowie.

Z kolei jutro - 25 marca - na Rynku Głównym od godz. 12 będzie można oglądać inscenizację obrazu Wojciecha Kossaka "Przysięga Kościuszki na Rynku w Krakowie w dniu 24 marca 1794 roku".