Koniec oktawy, wianki, czekolada

jg

publikacja 23.06.2017 09:17

W wielu góralskich parafiach na zakończenie oktawy Bożego Ciała Podhalanie przygotowują specjalne wianki z polnych kwiatów.

Koniec oktawy, wianki, czekolada Ks. Rzepa niósł Najświętszy Sakrament pośród wianków zrobionych z polnych kwiatów Jan Głąbiński /Foto Gość

Wianki przygotowali m.in. parafianie z Miętustwa. Uroczystej Mszy św. na zakończenie oktawy Bożego Ciała przewodniczył tam ks. proboszcz Janusz Rzepa. Kapłan poświęcił także przyniesione przez wiernych wianki. - Cieszę się, że dochowujecie tej pięknej tradycji robienia kwiatowych koron dla Chrystusa, bo to przecież wszystko po to, aby Go uwielbić - mówił ks. Rzepa.

Po liturgii przyszedł czas na ostatnią już procesję wokół świątyni w ramach kończącej się dzisiaj oktawy Bożego Ciała. Przed Najświętszym Sakramentem były, oczywiście, dziewczynki w strojach regionalnych i sypały kwiaty.

Dla wszystkich wiernych, którzy - jak podkreślał proboszcz - dzielnie wytrwali całą oktawę, kapłani z Miętustwa przygotowali słodką niespodziankę, czyli dobre czekolady. Do domów zabrali je nie tylko najmłodsi, ale i gaździny, m.in. z róż różańcowych.

Procesja z wiankami była także w parafii w Poroninie.