To nie program na całe życie

Paulina Smoroń

|

Gość Krakowski 29/2017

publikacja 20.07.2017 00:00

Choć od ŚDM Kraków 2016 minęło 12 miesięcy, na ulicach wciąż można natknąć się na ślady tamtych dni.

▲	W sumie podczas spotkania młodych pracowało kilkanaście tysięcy wolontariuszy. ▲ W sumie podczas spotkania młodych pracowało kilkanaście tysięcy wolontariuszy.
Paulina Smoroń /Foto Gość

Od czasu do czasu ktoś przemknie z ŚDM-owym plecakiem i znika wśród tłumu turystów. Taki widok przywodzi na myśl moc wspomnień, zwłaszcza wolontariuszom, którzy przez wiele tygodni przygotowywali się, by jak najlepiej ugościć pielgrzymów z całego świata. Po tych niezwykłych, ale i pracowitych dniach pozostały nie tylko wspomnienia, ale też piękne przyjaźnie. Zapewnia o tym Andrzej Pietrzyk, który przez 1,5 roku pracował w zespole ds. kontaktów międzynarodowych KO ŚDM Kraków 2016. Jak wyjaśnia, wspólna praca i zabawa pozwoliły na stworzenie prawdziwej wspólnoty między pracownikami komitetu i wolontariuszami.

Dostępne jest 13% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.