Gdy mówią trzy głosy

Bogdan Gancarz, Miłosz Kluba

|

Gość Krakowski 29/2017

publikacja 20.07.2017 00:00

Krakowska pielęgniarka Hanna Chrzanowska jest, używając terminologii sportowej, na ostatniej prostej przed beatyfikacją. Do mety zbliżył się również franciszkański kwestarz z Wieliczki br. Alojzy Kosiba.

▲	W krakowskim kościele św. Mikołaja znajduje się grób przyszłej błogosławionej, przy którym ludzie modlą się o jej wstawiennictwo u Boga. ▲ W krakowskim kościele św. Mikołaja znajduje się grób przyszłej błogosławionej, przy którym ludzie modlą się o jej wstawiennictwo u Boga.
Bogdan Gancarz /Foto Gość

Potwierdziły się nasze informacje sprzed kilkunastu tygodni, że Hanna Chrzanowska (1902–1973), opiekująca się ze szczególnym oddaniem ciężko chorymi w ich domach, o której kard. Karol Wojtyła wspomniał, że była dla niego „ogromną pomocą i oparciem”, może zostać za kilkanaście miesięcy ogłoszona błogosławioną. Proces beatyfikacyjny H. Chrzanowskiej otworzył w 1998 roku w Krakowie kard. Franciszek Macharski, który dobrze ją znał. Postępowanie na szczeblu diecezjalnym dało okazję do dokładnego prześledzenia życia i działalności pielęgniarki i zakończyło się w 2002 roku. 7 lipca br. papież Franciszek zatwierdził dekret beatyfikacyjny w jej sprawie. Podstawą było uznanie cudu uzdrowienia mieszkanki Krakowa z 2001 r. za przyczyną służebnicy Bożej.

Dostępne jest 7% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.