34. pielgrzymka wojewody

Bogdan Gancarz Bogdan Gancarz

publikacja 06.08.2017 16:15

W strugach deszczu dotarła dziś po południu do Liszek skawińska część Pieszej Pielgrzymki Krakowskiej na Jasną Górę. Wraz z nią przyszedł również jako pielgrzym wojewoda małopolski Piotr Ćwik.

34. pielgrzymka wojewody Wojewoda małopolski Piotr Ćwik (po lewej) pielgrzymuje na Jasną Górę już po raz 34. Tym razem towarzyszą mu synowie m.in. Piotr Bogdan Gancarz /Foto Gość

Pielgrzymów powitało bicie dzwonów lisieckiego kościoła św. Mikołaja oraz gościnne przyjęcie ze strony proboszcza ks. Władysława Szymoniaka i parafian. Do dyspozycji pielgrzymów oddano kościół i plebanię. Pod drzewem obok kościoła parafianki karmiły i poiły pielgrzymów.

- Przeszliśmy dziś kilkanaście kilometrów. Jutro dołączą do nas grupy z dekanatu czernichowskiego i pójdziemy już razem - powiedział ks. Bogdan Sarniak z parafii świętych apostołów Szymona i Judy Tadeusza w Skawinie, od 2011 r. główny przewodnik należącej do Pieszej Pielgrzymki Krakowskiej Wspólnoty VI: Skawińsko-Czernichowskiej.

Porządku na pielgrzymim szlaku pilnuje m.in. wojewoda małopolski Piotr Ćwik ze Skawiny.

- Idę jako zwykły pielgrzym i nie jest to „ustawka”. To moja 34. pielgrzymka. Zamierzam przejść jak zwykle cały jej szlak wraz z innymi. Tym bardziej, że mam odpowiedzialną funkcję porządkowego. Razem ze mną są moi synowie. Każdy z nas idzie do Matki Bożej ze swymi intencjami. Ja nie tylko z osobistymi lecz także w intencji pomyślności Ojczyzny - powiedział wojewoda.

Pielgrzymi w kościele śpiewali pieśń "O Maryjo witam Cię". Wraz z nimi śpiewał ksiądz przewodnik jednej z grup pielgrzymkowych. - Jestem nietypowym pielgrzymem, bo idę jako gość. Pochodzę ze Szczepanowa, miejsca urodzenia św. Stanisława. Na co dzień jestem rektorem Włoskiej Misji Katolickiej w diecezji Freiburg na terenie Niemiec - powiedział ks. Wiesław Baniak ze Zgromadzenia Sług Miłości czyli guanellianów. - Jedyny jak na razie dom zakonny w Polsce mamy właśnie w Skawinie. Prowadzimy tam rodzinny dom dziecka, gdzie obecnie przebywa 10. dzieci. Przyjechawszy na wakacje do Polski chciałem poczuć smak pieszego pielgrzymowania wraz ze wspólnotą gdzie pracują nasi współbracia - dodał ks. Baniak.

Urszula Cisek z Borku Szlacheckiego pielgrzymuje już po raz 15. - Idę wraz z wnukami: Anią, Mateuszem i Krzysztofem oraz chrześnicą Martą, by podziękować Matce Bożej za wszystkie łaski których doznaje nasz rodzina, przeprosić za to co działo się nie tak jak powinno i modlić się o zdrowie dla nas - powiedziała p. Urszula. Jeden z jej wnuków idzie w pielgrzymce wraz z pochodzącą ze Słowacji swoją dziewczyną Łucją. - Poznaliśmy się z Łucją w trakcie ubiegłorocznych Światowych Dni Młodzieży. Przyjechawszy teraz do mnie w odwiedziny, chciała spróbować tej specyficznej formy wyrazu religijności jakim jest piesze pielgrzymowanie - powiedział Krzysztof.

Dzisiaj pielgrzymi zanocują w Mnikowie. Jutro rano wyruszają dalej w kierunku na Krzeszowice i Czerną.