Jedyna taka - Matka Boża Partyzancka

as

publikacja 16.08.2017 07:58

Modlitwa, Apel Pamięci i rekonstrukcja historyczna były głównymi wydarzeniami uroczystości religijno-patriotycznych, jakie 15 sierpnia odbyły się w Glisnem pod Luboniem.

Jedyna taka - Matka Boża Partyzancka Wizerunek Matki Bożej Partyzanckiej umieszczony jest wewnątrz kościoła w Glisnem Maciej Liberda

Tak zwana Msza partyzancka, która odprawiana jest w tutejszym kościele od 26 lat w intencji poległych i zmarłych żołnierzy Oddziału Partyzanckiego "Mszyca" dowodzonego przez por. Jana Stachurę ps. "Adam" i wydzielonej placówki "Luboń", zgromadziła licznych mieszkańców i gości.

Witając wszystkich, rektor kościoła ks. Andrzej Sawulski SCJ wspomniał o znajdującym się w kościele obrazie Matki Bożej Partyzantów, ofiarowanym 25 lat temu przez żołnierzy "Adama" i ich rodziny i pobłogosławionym przez papieża Jana Pawła II. - Intencją fundatorów obrazu było, by w tutejszym kościele modlić się za przyczyną Matki Chrystusa za wszystkich żołnierzy oddziałów partyzanckich działających w Gorcach i Beskidzie Wyspowym. Większość z nich odeszła już na wieczną wartę, dlatego w czasie tego pięknego święta modlimy się o dar nieba dla nich - podkreślił, dodając, że wizerunek jest bodajże jedynym w Polsce o takiej nazwie.

Po Mszy św., której przewodniczył krajan ks. inf. Jakub Gil, przed kościołem odbył się Apel Pamięci prowadzony przez Zbigniewa Jarosza, a przedstawiciele władz gminy, powiatu, miasta Mszana Dolna, krakowskiego oddziału IPN oraz inni złożyli pod tablicą pamięci wiązanki kwiatów.

- To duże przeżycie i wzruszenie uczestniczyć w tym patriotycznym święcie w Glisnem. Te spotkania w takiej małej wiosce, które odbywają się od ponad ćwierć wieku, są bardzo potrzebne, bo są postumentem, na którym można stawiać wysoko wartości, jakie przyświecają nam wszystkim - powiedział Wiesław Janczyk, sekretarz stanu w Ministerstwie Finansów, który od wielu lat przybywa na partyzanckie święto.

O tym, jak istotne jest podtrzymywanie pamięci o żołnierzach walczących na lokalnym froncie na stokach Turbacza, Lubonia, na ulicach Rabki i w okolicznych wioskach, mówił dr Michał Wenklar, naczelnik Oddziałowego Biura Badań Historycznych IPN w Krakowie. - Dzięki takim uroczystościom, możemy wypełniać nasz obowiązek, zapisany w preambule ustawy o IPN, ale także dotyczący wszystkich - polityków, samorządowców, nauczycieli i rodziców. Jest to obowiązek zachowania w pamięci zmagań narodu polskiego w czasie II wojny światowej, zachowania czynów obywateli Polski dokonywanych w obronie niezależnego bytu państwa polskiego - zauważył dr Wenklar.

Z kolei wspomnieniami z pobytu w jednostce kleryckiej w Bartoszycach, w której również był bł. ks. Jerzy Popiełuszko, podzielił się ks. ppor. Jan Zając ze Śnieżnicy, który niedawno otrzymał patent oficerski od Prezydenta RP.

Organizatorzy uroczystości uhonorowali wizerunkiem Matki Bożej Partyzantów kilka pocztów sztandarowych, m.in. koła Związku Kombatantów i Byłych Więźniów Politycznych w Rabce-Zdroju, Jednostkę "Strzelec" nr 2404 przy Zespole Szkół Techniczno-Informatycznych w Mszanie Dolnej oraz krakowski Oddział Instytutu Pamięci Narodowej, który objął patronat nad partyzanckim świętem.

Wszyscy goście i mieszkańcy mogli po raz pierwszy zobaczyć rekonstrukcję historyczną ukazującą odprawę Oddziału Partyzanckiego "Wilk", jaka miała miejsce w lipcu 1943 r. na Turbaczu, oraz widowiskową potyczkę leśnych chłopców z żołnierzami niemieckimi.

Zachowano tutejszą tradycję co do poczęstunku grochówką partyzancką i plackami zrobionymi przez mieszkańców wioski. A do grochówki, jak i podczas całej uroczystości, przygrywała orkiestra dęta "Echo Gór" z Kasinki Małej.