Trzeba wrócić do strzelania na... strzelnicy

mk

publikacja 05.09.2017 11:01

Komitet Opieki nad Kopcem Józefa Piłsudskiego apeluje, by odremontowana strzelnica na Woli Justowskiej zachowała swoją dawną funkcję.

Trzeba wrócić do strzelania na... strzelnicy Tutaj swoje umiejętności ćwiczyli niegdyś strzelcy Piłsudskiego Grzegorz Kozakiewicz

Obiekt powstał pod koniec lat 80. XIX wieku i był elementem zaplecza garnizonu Twierdzy Kraków. Strzelnica służyła żołnierzom austriackim, a potem m.in. członkom Związku Strzeleckiego - paramilitarnej organizacji powołanej w 1910 r. W przededniu wybuchu I wojny światowej doskonalili tu swoje umiejętności legioniści J. Piłsudskiego.

"Taką rolę może ona odgrywać również teraz, służąc odrodzonemu po 1989 roku ruchowi strzeleckiemu i innym patriotycznym organizacjom paramilitarnym. Mogłaby być również wykorzystywana do ćwiczeń strzeleckich przez formowane w Małopolsce jednostki Wojsk Obrony Terytorialnej" - podkreśla w swoim liście Jerzy Bukowski, przewodniczący Komitetu Opieki nad Kopcem Józefa Piłsudskiego przy Towarzystwie Miłośników Historii i Zabytków Krakowa.

Jak tłumaczy, strzelnica na Woli Justowskiej jest - obok Oleandrów - jednym z najbardziej kojarzonych z działalnością niepodległościową J. Piłsudskiego obiektów. „Ponieważ zwycięzca przetargu na operatora budynku będzie go użytkować aż przez 40 lat, trzeba wyraźnie określić, że ma on przez ten czas służyć wyłącznie celom sportowo-rekreacyjnym i wystawienniczo-konferencyjnym” - podkreśla J. Bukowski.

Trzyletnia modernizacja strzelnicy na Woli Justowskiej zakończyła się w tym roku. Kosztowała ok. 12 mln zł, z czego większość pokryło miasto. Dzięki przeprowadzonym pracom obiekt odzyskał wygląd z czasów marszałka Piłsudskiego.

Czytaj także: