Będziesz, dziecko, o laseczce chodziła

Monika Łącka

|

Gość Krakowski 38/2017

publikacja 21.09.2017 00:00

– Miłosierdziem Bożym jest każdy dzień, który spędzam, chodząc na swoich nogach. Urodziłam się jako dziecko niepełnosprawne – mówi Małgorzata Pabis, rzecznik sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach.

– Bardzo się cieszę, że nigdy nie miałam kryzysu wiary, ale to nie jest moja zasługa, tylko łaska, i mam nadzieję, że tak będzie zawsze – mówi M. Pabis. – Bardzo się cieszę, że nigdy nie miałam kryzysu wiary, ale to nie jest moja zasługa, tylko łaska, i mam nadzieję, że tak będzie zawsze – mówi M. Pabis.
Mieczysław Pabis

Lekarze stwierdzili u niej dysplazję stawów biodrowych i przez pierwsze dwa lata życia cały czas była leczona. Rodzice robili wszystko, by Małgosia mogła chodzić, rehabilitowali ją i dużo się modlili. – Gdy udało się osiągnąć sukces, mama za uratowanie mnie od kalectwa złożyła specjalne wota dziękczynne Matce Bożej Murkowej – Obrończyni Wiary, której obraz znajduje się w kościele franciszkanów w Krośnie, moim rodzinnym mieście – wspomina Małgosia.

Dostępne jest 9% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.