Odzyskane Rakowice

Bogdan Gancarz Bogdan Gancarz

publikacja 22.09.2017 09:00

Krakowski cmentarz Rakowicki nie leży na terenie dawnych Rakowic, te mają zaś frapującą historię. Ukazuje ją wystawa w muzealnym Domu Zwierzynieckim.

Odzyskane Rakowice Cmentarz z którym krakowianie kojarzą Rakowice wcale nie leży na ich terenie Bogdan Gancarz /Foto Gość

Wieś Rakowice została włączona do Krakowa w 1941 r. przez okupacyjne władze niemieckie. - Krakowianie jednak błędnie ją kojarzą z cmentarzem Rakowickim, który wcale nie leży na terenie dawnych Rakowic lecz Prądnika Czerwonego. Ci zaś którzy mieszkają w miejscu gdzie niegdyś rozciągały się tereny rakowickie, w większości nie zdają sobie z tego sprawy. Nasza ekspozycja ma niejako wskrzesić pamięć o nich w pamięci zbiorowej mieszkańców Krakowa a szczególnie osób mieszkających obecnie na dawnych Rakowicach - powiedział Mateusz Niemiec, kurator i autor wystawy "Zwierzyniec zaprasza - Rakowice", otwieranej dziś po południu w Domu Zwierzynieckiem - Oddziale Muzeum Historycznego Miasta Krakowa.

Wzmiankowana po raz pierwszy w 1244 r. wieś sąsiadowała z Prądnikiem Czerwonym, Bieńczycami, Czyżynami, Dąbiem, Piaskami i Olszą. - Rozciągała się na terenach wzdłuż obecnej ul. Pilotów do Ronda Młyńskiego w stronę ul. Akacjowej i Ułanów i przy ul. Sadzawka, gdzie wybudowano osiedla - blokowiska: Wieczysta, Ugorek, Olsza II, których nikt z Rakowicami nie kojarzy. Udało nam się dotrzeć do dawnych rakowiczan. Jeden z nich powiedział: "w końcu może odzyskam moje Rakowice" - poinformował kurator wystawy.

Zaaranżowano ją zaś bardzo pomysłowo. O dawnej przeszłości Rakowic, gdy była wsią książęcą a potem królewską, gdzie tuczono gęsi na dwór królewski i mielono zboża, przypomina m.in. dokument biskupa Prandoty z 1244 r. z pierwszą wzmianką o wsi, wykopane na terenie lotniska - średniowieczny miecz i ostroga, rekonstrukcja wnętrza zabudowania gospodarczego.

Zwiedzający mogą również zobaczyć mapę ukazującą widok Rakowic z lat 40 XVIII w. na którą nałożono dzisiejszy widok tego obszaru. Każdy z mieszkańców obecnych bloków może sprawdzić co znajdowało się tam niegdyś. Jedni mieszkają na dawnym pastwisku, inni na polu lub bagnie . Na podłodze również umieszczono mapę terenu staropolskich Rakowic na której umieszczono makiety budynków. Gdy zwiedzający podniesie np jeden z domków chłopskich, przeczyta no, że "W tym miejscu mieszkał chłop Jan, który miał 3 synów i zajmował się rolnictwem". Rakowice zapisały się w historii również kilkudniową obecnością w nich arcyksięcia Maksymiliana Habsburga w 1587 r. gdy oblegał Kraków usiłując objąć tron polski. Płonące domy na ich terenie pokazano na jednej z rycin ukazujących to oblężenie.

Rakowickich elementów militarnych jest na wystawie znacznie więcej. Działało tu od początków XX w. lotnisko, na terenie którego w okresie międzywojennym stacjonował 2 Pułk Lotniczy, przy obecnej ul. Ułanów istnieją również koszary gdzie do końca lat 30. stacjonował 8 P. Ułanów, obecnie zaś 6 Bataliom Dowodzenia. Przypominają o tym m. in. mundury, siodło ułańskie, model samolotu , śmigło i fotografie.

Zaakcentowano również, iż na terenie Rakowic mocno zakorzenili się ojcowie pijarzy. W 1913 r. przy obecnej ul. Akacjowej otwarli swój słynny Zakład Wychowawczo-Naukowy, gdzie mieści się obecnie liceum ogólnokształcące. Zakonnicy pijarscy prowadzą również na tym terenie dwie parafie: Najświętszego Imienia Maryi przy ul. Dzielskiego oraz Matki Bożej Ostrobramskiej przy ul. Meissnera.

Wystawę „Zwierzyniec zaprasza - Rakowice” można oglądać do 25 lutego przyszłego roku w Domu Zwierzynieckiem - Oddziale Muzeum Historycznego Miasta Krakowa (ul. Królowej Jadwigi 41)