Bóg czyta nasze esemesy!

Monika Łącka

|

Gość Krakowski 40/2017

publikacja 05.10.2017 00:00

Prawie 1200 osób przyjechało na Białe Morza i do Łagiewnik, by wziąć udział w diecezjalnym spotkaniu.

	Wierni przeszli w procesji różańcowej z sanktuarium św. Jana Pawła II do sanktuarium Bożego Miłosierdzia. Wierni przeszli w procesji różańcowej z sanktuarium św. Jana Pawła II do sanktuarium Bożego Miłosierdzia.
Monika Łącka /Foto Gość

W wierze we wstawiennictwo Maryi u Boga umocniło ich m.in. świadectwo pana Piotra, zelatora róży Żywego Różańca z parafii Ducha Świętego w Podstolicach. Tworzy ją 20 mężczyzn. – Modliliśmy się na przykład w intencji pani Anastazji, która chorowała na raka. Po kilku tygodniach wyzdrowiała. Niestety, w tym roku choroba wróciła i znów dostaliśmy SMS z prośbą o modlitwę. Ruszyła ona w Wielki Czwartek, a 22 maja przyszła wiadomość, że badanie USG wykazało, iż guzy zniknęły. Dziś pani Anastazja czuje się świetnie, a w międzyczasie także się nawróciła – opowiadał pan Piotr.

Dostępne jest 35% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.