Bo w nas jest siła!

Jan Głąbiński

publikacja 15.10.2017 10:52

Członkowie Związku Dużych Rodzin "Trzy Plus" uczestniczyli w ogólnopolskim spotkaniu w Czarnym Dunajcu na Podhalu. Wśród spraw, które podjęli, były m.in. promocja swojego środowiska oraz zapoznanie się z aplikacją na smartfony dotyczącą Karty Dużej Rodziny i funkcjonowaniu jej samej.

Bo w nas jest siła! W ostatnią sobotę mali i duzi - członkowie Związku Dużych Rodzin "Trzy Plus" gościli w Czarnym Dunajcu Jan Głąbiński /Foto Gość

- Celem każdego ogólnopolskiego zjazdu Związku Dużych Rodzin "Trzy Plus" jest wspólna wymiana doświadczeń, integracja oraz podejmowanie bieżących spraw. W Czarnym Dunajcu zaznajomiliśmy się z aplikacją na smartfony Karty Dużej Rodziny. To bardzo wygodne narzędzie, które pozwala zobaczyć bardzo szybko, które podmioty honorują taką kartę. Jest to bardzo przydatne np. w czasie podróży wakacyjnej. Z aplikacji mogą też korzystać nasze dzieci - mówi Paweł Borządek ze Związku Dużych Rodzin "Trzy Plus". Ulgi wynikające z posiadania KDR świadczy obecnie w Polsce około 1800 podmiotów; wśród nich są m.in. Orlen czy PKP InterCity.

Jak informuje Paweł Borządek, w grupie dużych rodzin w Polsce żyje obecnie ponad dwa miliony osób. - Jesteśmy dla przedsiębiorców bardzo ciekawą grupą, która stale robi zakupy. Wprowadzone zniżki na KDR są opłacalne dla prowadzących firmy - uważa. Z badań, jakie przeprowadził Związek Dużych Rodzin "Trzy Plus", i danych dostępnych w Głównym Urzędzie Statystycznym wynika, że środki ze świadczenia 500+ kierowane są w głównej mierze na jedzenie, odzież. - Cieszy nas to, że duże sieci mają zniżki wynikające z KDR. W ostatnim czasie niektóre restauracje McDonald także przyjmują KRD, rabat sięga nawet 50 procent - podkreśla P. Borządek.

W spotkaniu rodzin w Czarnym Dunajcu wzięli udział przedstawiciele organizacji z całego kraju. W tej chwili do związku należy ponad 6 tys. osób. Podczas spotkania była okazja do zaprezentowania prac poszczególnych oddziałów i kół ZDR "Trzy Plus". - My nie chcemy z nikim walczyć, ale musimy łamać stereotypy, że duża rodzina to jakaś patologia. Z ostatnich raportów wynika, że jedynie 3 procent środków ze świadczenia 500+ jest niewłaściwe wydawana wśród dużych rodzin - podkreśla Danuta Rząsa z woj. wielkopolskiego. - Zróbmy wszystko, aby nasze dzieci nie miały mentalnego wykluczenia, reklamujmy swoje rodziny, działania, przedsięwzięcia. To są chwile, kiedy jesteśmy pewni i możemy odetchnąć z ulgą, że nasza wielka rodzina tak dużo znaczy - apelowała Danuta Rząsa.

Dla Witolda Miarki z Wadowic działalność w ZDR "Trzy Plus" to także integracja rodzin. - To nie jest tylko organizacja, w której podejmujemy wspólnie razem wiele działań, jak np. organizacja festynów czy zawodów. To przede wszystkim indywidualne przyjaźnie, odwiedziny, jakaś pomoc logistyczna itp. - mówi W. Miarka. Koło w Wadowicach współpracuje z kołami ZDR m.in. w Nowym Targu, Chrzanowie, Jaworznie.

Gospodarzem spotkania ZDR w Czarnym Dunajcu było tamtejsze koło ZDR na czele z Pawłem Dziubkiem i Tomaszem Turskim. Organizację przyjazdu na Podhale członków ZDR wsparł Urząd Gminy w Czarnym Dunajcu oraz starostwo powiatowe w Nowym Targu. Przedstawiciele wymienionych samorządowców byli obecni na spotkaniu ZDR. Dojechała także podhalańska posłanka Anna Paluch i burmistrz Nowego Targu Grzegorz Watycha.

Kiedy rodzicie obradowali, w tym czasie ich dzieci mogły korzystać - pod opieką nauczycieli - z infrastruktury Szkoły Podstawowej w Czarnym Dunajcu. Uczestnicy spotkania ZDR mieli też zapewnione wyżywienie i zakwaterowanie. Spotkanie rozpoczęła Msza św. w intencji rodzin w kościele Przenajświętszej Trójcy w Czarnym Dunajcu i występ zespołu regionalnego.

Kolejne spotkanie ZDR "Trzy Plus" odbędzie się w 2018 r. w Szczecinie i Żyrardowie.