Co się miele w Bożym Młynie?

Monika Łącka

|

Gość Krakowski 05/2018

publikacja 01.02.2018 00:00

Nagroda metropolity krakowskiego „Młodość – projekt życia” dodała im skrzydeł. Była też sygnałem, że to, co robią, ma sens. 

▲	– O tym, że zostaniemy nagrodzeni, dowiedzieliśmy się dopiero, wychodząc na scenę – mówią Violetta Szopa-Tomczyk (po lewej) i Monika Róg. ▲ – O tym, że zostaniemy nagrodzeni, dowiedzieliśmy się dopiero, wychodząc na scenę – mówią Violetta Szopa-Tomczyk (po lewej) i Monika Róg.
Monika Łącka /Foto Gość

Przed laty była tutaj tymczasowa kaplica, w której modlili się mieszkańcy nowo powstałej parafii św. Jana Kantego. Później, gdy wybudowano kościół, w baraku funkcjonował bar mleczny. Po jego upadku budynek przez kilka lat stał pusty, aż do momentu, gdy w parafii zaczęła się mobilizacja przed ŚDM Kraków 2016. Gościć w niej miało sporo pielgrzymów i potrzebne było miejsce na recepcję czy wydawanie śniadań. Barak sprawdził się bez zarzutu.

Dostępne jest 10% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.