Szlachcic w każdym calu

Bogdan Gancarz

|

Gość Krakowski 06/2018

publikacja 08.02.2018 00:00

Pan Bóg pisze niekiedy „po liniach krzywych”. Rodzice Hanny Chrzanowskiej byli różnych wyznań, których do tego nie praktykowali, brat fascynował się trudną do pogodzenia z katolicyzmem antropozofią Rudolfa Steinera, a ona sama do wiary doszła, będąc już w pełni ukształtowaną osobą.

▲	„Z miłości ojcowskiej (tak niezmiernej do końca życia) do mnie tryskał optymizm, krzepiąca wyrozumiałość na słabości mojej natury” – pisała służebnica Boża. ▲ „Z miłości ojcowskiej (tak niezmiernej do końca życia) do mnie tryskał optymizm, krzepiąca wyrozumiałość na słabości mojej natury” – pisała służebnica Boża.
Archiwum Katolickiego Stowarzyszenia Pielęgniarek i Położnych Polskich

Ignacy Chrzanowski urodził się 5 lutego 1866 r. w Stoku Lackim na Podlasiu. Był ciotecznym siostrzeńcem Henryka Sienkiewicza.

Literatura nikomu niepodległa

Ukończył w 1888 r. filologię klasyczną na zrusyfikowanym Uniwersytecie Warszawskim. Potem kontynuował studia na uczelniach we Wrocławiu, Berlinie i Paryżu. Prowadził badania nad literaturą staropolską, zwracając uwagę na jej patriotyczny charakter. Jego działalność naukowa w tej dziedzinie spowodowała, że w 1910 r. powołano go do Krakowa na profesora Uniwersytetu Jagiellońskiego, szefa katedry Historii Literatury Polskiej. Kierował nią do 1931 roku. Jego wybitnymi uczniami byli m.in. późniejsi profesorowie polonistyki: Julian Krzyżanowski, Stanisław Pigoń, Roman Pollak i Kazimierz Wyka.

Dostępne jest 16% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.