Od Kaszub po Tatry

Jan Głąbiński

|

Gość Krakowski 12/2018

publikacja 22.03.2018 00:00

Z tych spotkań nikt nie chce wyjeżdżać, bo ciekawym opowieściom nie ma końca. I to wszystko w myśl bardzo aktualnej filozofii słynnego kapłana.

▲	Kazimierz Tischner dziękuje Markowi Kamińskiemu  za przyjazd do Ludźmierza. ▲ Kazimierz Tischner dziękuje Markowi Kamińskiemu za przyjazd do Ludźmierza.
Jan Głąbiński /Foto Gość

Jak przekonują uczestnicy rekolekcji, to trzy dni mocnego duchowego wsparcia (m.in. ze strony kapucynów ze Szkoły Spowiedników), ale i niezwykłych spotkań, obcowania z kulturą góralską, a w tym roku nawet z kaszubską (reprezentowaną przez zespół z rodzinnej miejscowości wokalistki Natalii Szroeder).

Dostępne jest 20% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.