Wymyślony zamek

Bogdan Gancarz

|

Gość Krakowski 16/2018

publikacja 19.04.2018 00:00

Fantazyjna budowla na obrzeżach Trzebini znów zmieni właściciela. XIX-wieczny młoszowski pałac wraz z parkiem należeć będzie do krakowskiej Akademii Górniczo-Hutniczej.

Wymyślony zamek Obiekt otacza park, w którym wiosną i latem odbywały się m.in. koncerty Bogdan Gancarz /Foto Gość

Obiekt, położony pięknie na wzniesieniu, w rozległym parku, tuż przy drodze z Krakowa do Katowic, przyciąga oczy licznych gości. Wygląda – wraz z basztami i bramami – jak stare zamczysko. Tymczasem został wybudowany przez właściciela Młoszowej Juliusza Florkiewicza dopiero w II poł. XIX w.

Mistyfikacja w sztuce

– Aby dodać zamkowi uroku i tajemniczości, Juliusz stworzył mu fikcyjne dzieje, czerpiąc natchnienie z fragmentarycznie zachowanych wiadomości o przeszłości Młoszowej i jej dziedzicach, z legend podkrakowskich zamków i literatury pięknej. Z kolei dla dodania mu powagi i znaczenia uczynił go świadkiem ważnych zdarzeń historycznych dawnej Rzeczypospolitej. Legendy te zostały „udokumentowane” konkretnymi budowlami, rzeźbami, epitafiami oraz poprzez nazewnictwo poszczególnych elementów zespołu. Ów wymyślony od A do Z romantyczny zamek-pałac Florkiewicza jest jednym z najciekawszych przykładów mistyfikacji w sztuce polskiej XIX wieku – mówi Joanna Dziewulska z Polskiej Akademii Umiejętności, autorka monografii naukowej „Dzieje rodziny Florkiewiczów herbu Ozdoba z Młoszowej w XIX wieku”.

Dostępne jest 25% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.