Między Anglią a Francją

Monika Łącka Monika Łącka

publikacja 18.04.2018 14:23

Kwietniowy happening baletu "Cracovia Danza" przypomniał krakowianom, że Collegium Paderevianum UJ powstało, bo Ignacy Paderewski przekazał Uniwersytetowi Jagiellońskiemu część spadku.

Między Anglią a Francją Happening przeniósł widzów na XIX-wieczne salony angielskie i francuskie Monika Łącka /Foto Gość

Artyści, ku zaskoczeniu przechodniów i studentów, 18 kwietnia zatańczyli przed tym budynkiem i na jego dziedzińcu, zwracając uwagę wszystkich na to miejsce i prezentując tam swoje umiejętności.

To, że teren Collegium Paderevianum stał się dla baletu niezwykłą sceną, nie było przypadkiem. W tym gmachu studiuje się bowiem filologie, a tancerze chcieli ukazać Paderewskiego jako bywalca zagranicznych, XIX-wiecznych salonów. Szczególnie znany i ceniony był on w Anglii i Francji. Jego muzyki chętnie słuchała królowa Wiktoria, a w Paryżu nazywano I. Paderwskiego "lwem fortepianu".

- Te dwie kultury były mu bardzo bliskie, dlatego zdecydowaliśmy się nie tylko je pokazać, ale też zaznaczyć rywalizację między nimi - mówi Romana Agnel, założycielka i dyrektor artystyczny baletu "Cracovia Danza".

Cykl happeningów "Cracovia Danza: balet w mieście" poświęconych I. Paderewskiemu balet rozpoczął 26 marca. Comiesięczne występy w miejscach w różny sposób związanych z Paderewskim mają nawiązywać do 100. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości i pokazywać, że ten artysta, polityk i mąż stanu był i jest postacią ogromnie zasłużoną dla naszego kraju, w tym także dla Krakowa.

Kolejne happeningi odbędą się m.in. przed: Teatrem im. Juliusza Słowackiego, Starym Teatrem, Instytutem Muzykologii UJ czy pomnikiem Grunwaldzkim.