Duch i ciało - jedna całość

łk

publikacja 30.04.2018 12:05

Aż 200 osób ze szkół pijarskich z całej Polski rywalizowało sportowo i kształtowało się duchowo na terenie Zespołu Szkół Pijarskich w Krakowie.

Duch i ciało - jedna całość Parafiada to doskonały sposób, by dzieci i młodzież nie tylko trenowały w duchu fair play, ale i rzeźbiły swoją osobowość Łukasz Kaczyński /Foto Gość

Wszystko to działo się w ramach kolejnej, 17. już, Parafiady Środowisk Pijarskich im. o. Józefa Jońca. - Wydarzenie wykorzystuje triadę elementów związanych z wychowaniem młodego człowieka. Chcemy pokazać, że można skutecznie i radośnie połączyć wiarę, troskę o tężyznę fizyczną, a także poszerzanie świadomości kulturalnej - opowiada o. Tomasz Abramowicz SP, współorganizator spotkania.

W sobotę i niedzielę dzieci i młodzież rywalizowali ze sobą, grając w piłkę nożną, siatkówkę i koszykówkę. Oprócz tego, z uwagi na trwające obchody 100. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości, pijarzy przygotowali także konkurs wiedzy o Józefie Piłsudskim.

- Bardzo ważna jest przy tym scalająca wszystko troska o rozwój duchowy naszych uczestników. Nie brakuje więc chwil poświęconych na spotkanie z Bogiem - codziennej Eucharystii czy modlitw porannych i wieczornych - dodał o. Abramowicz.

Młodzi, którzy odpowiedzieli na pijarskie zaproszenie, mówią, że parafiada to bardzo trafiony pomysł. - Możemy spędzić wesoło czas z naszymi rówieśnikami. I, co ważne, nie jest to odpoczynek bierny, ale aktywny. A stałe odniesienie do Pana Boga uczy nas, że nie liczy się wynik meczu czy puchar, ale właśnie poczucie wspólnoty, którą tutaj tworzymy - przyznał Janek z Warszawy.

Parafiadę wymyślił o. Joniec - pijar, który zginął tragicznie w katastrofie smoleńskiej. To właśnie pod jego kierunkiem w 1998 r. powstał pierwszy program parafiady.

- Z czasem stała całorocznym programem wychowawczym, który realizuje kalasantyńską ideę integralnego wychowania młodzieży, uwzględniającego troskę o rozwój umysłu, ducha i ciała. I, jak pokazuje nam niesłabnące zainteresowanie tym wydarzeniem, daje ono młodym możliwość twórczego kształtowania siebie - podsumowuje o. Abramowicz.