Budowa przejazdu pod Małym Luboniem idzie pełną parą. Do początku czerwca wydrążono i zabezpieczono prawie 40 proc. terenu pod ziemią, którędy zostanie poprowadzona droga. Będzie to jedyny taki obiekt w Polsce.
▲ Prace trwają non stop, przez 24 godziny na dobę i we wszystkie dni tygodnia, nawet w święta.
Jan Głąbiński /Foto Gość
Prace prowadzi włoska firma, która ma doświadczenie w budowie tuneli pod Alpami na terenie Italii. Co ciekawe, wokół budowy tunelu powstało małe miasteczko z tymczasowymi kontenerami – domami dla pracowników i całym zapleczem sanitarno-jadalnym. Ze względu na specyfikę inwestycji prace w tunelu trwają dzień i noc w systemie czterobrygadowym, nawet w niedziele i święta. Nie odbywają się bez przeszkód. Pojawiły się podziemne osuwiska. Prace górnicze powodowały także „ucieczkę” wody z kilku studni w Naprawie (pisaliśmy o tym w numerze 22. krakowskiego GN). Prace ruszyły już wiosną tamtego roku. Obecnie trwa drążenie dwóch nitek tunelu pod górą Mały Luboń, na odcinku budowanej drogi S7 Naprawa–Skomielna Biała.
Dostępne jest 15% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.