Wojna, której nie było

Grzegorz Kozakiewicz

publikacja 21.06.2018 19:21

W podziemiach szpitala im. Żeromskiego w Nowej Hucie będzie można zwiedzać dawny schron przeciwatomowy, wybudowany w połowie XX w.

Wojna, której nie było Podziemny schron miał być schronieniem wojennym dla pacjentów szpitala Grzegorz Kozakiewicz

Nosze, kaczki, baseny, inkubator dla wcześniaków wyprodukowany w Niemieckiej Republice Demokratycznej, maski przeciwgazowe, hermetyczne drzwi, aparatura filtrowentylacyjna. Nawet kaftany bezpieczeństwa dla ludzi pod wpływem gazów bojowych wpadających w psychozy. Generalnie - klimat postapokaliptyczny. Modny w kinie XXI wieku. Tyle że w połowie XX wieku traktowano te sprawy ze śmiertelną powagą.

Pod budynkiem Szpitala Specjalistycznego im. Żeromskiego w Nowej Hucie istnieje schron przeciwatomowy wybudowany razem ze szpitalem, zaprojektowany tak, by był schronieniem dla ofiar atomowego uderzenia. Lata minęły, przestaliśmy się bać atomowej zagłady, ze szkół zniknęły zajęcia z przysposobienia obronnego. Małopolskie Stowarzyszenie Miłośników Historii "Rawelin", współpracując z dyrekcją szpitala, postanowiło udostępnić chętnym możliwość zwiedzania wybudowanego wówczas schronu. Możemy zobaczyć prymitywne (choć prawdopodobnie skuteczne) urządzenia filtrowentylacyjne, mające za zadanie nie dopuścić do promieniotwórczego skażenia powietrza, którym oddychać mieli mieszkańcy bunkra, salę operacyjną dla ratowania najciężej rannych, laboratorium analityczne, dyżurkę lekarzy, środki łączności, maszyny do pisania, dyplomy uznania za dobre przygotowanie do wojny, nawet piżamy dla pacjentów, a dla bardziej skażonych kaftany bezpieczeństwa.

600 metrów kwadratowych straszliwej przyszłości, która się nie stała. Czy ktoś potrafi zagwarantować, że nie stanie się nigdy? Warto się nad tym zastanowić, robiąc sobie selfie przy enerdowskim inkubatorze dla wcześniaków.

Schron można będzie zwiedzać w weekendy, w zorganizowanych grupach po 20 osób. Najlepiej w najbliższą sobotę, bo wtedy będzie zwiedzanie z celem charytatywnym. Ludzie z "Rawelin" zbierają pieniądze na przystosowanie mieszkania do potrzeb niepełnosprawnej nowohucianki - pani Marii. Szczegółowe informacje dotyczące zwiedzania można uzyskać od członków Stowarzyszenia "Rawelin" pod nr. tel. 507 006 517 lub pod adresem e-mailowym: rawelin@rawelin.org.