Jeden Duch i jedno serce

Magdalena Dobrzyniak

publikacja 20.10.2018 21:11

W archidiecezji krakowskiej istnieje ponad 70 różnych wspólnot, stowarzyszeń i ruchów katolickich. Ich liderzy spotkali się w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach.

Jeden Duch i jedno serce Ks. Wojciech Węgrzyniak mówił o ewangeliczności wspólnot Magdalena Dobrzyniak

Forum Ruchów Archidiecezji Krakowskiej odbyło się pod hasłem "Jeden Duch i jedno serce ożywiało wszystkich wierzących". Karol Sobczyk z Sekretariatu ds. Nowej Ewangelizacji Archidiecezji Krakowskiej uważa, że spotkania liderów wspólnot i ruchów katolickich są potrzebne po to, by poznać się wzajemnie i doświadczyć bogactwa Kościoła. - W naszej archidiecezji dzieje się wiele, ale my o wielu inicjatywach po prostu nie wiemy. Chodzi nie tyle o to, co my robimy dla Kościoła krakowskiego, ale o to, co Bóg do tego Kościoła chce wnieść. Na tym skupiamy uwagę, by odczytać, co Duch Święty pragnie uczynić w naszej archidiecezji przez to, że udziela tak różnorodnych darów - wyjaśnia.

Ruchy, stowarzyszenia i wspólnoty działają w różnych środowiskach: parafialnych, akademickich, zawodowych. Zakres ich zaangażowania dotyczy modlitwy, formacji, pełnienia dzieł miłosierdzia, organizacji wydarzeń o charakterze kulturalnym czy naukowym, a także aktywności społecznej.

W ramach forum zaprezentowało się ok. dwudziestu wspólnot. Wśród nich są ruchy o długich tradycjach w Kościele oraz te, które dopiero powstają i są na przykład owocem Światowych Dni Młodzieży. Taka jest historia wspólnoty Shalom. Jej członkowie trafili pod Wawel z Brazylii, kiedy Kraków przygotowywał się do międzynarodowego spotkania młodych. Ich zadaniem było wsparcie Komitetu Organizacyjnego ŚDM. Dziś Shalom ewangelizuje w Krakowie tych, którzy są daleko od Kościoła. Jak mówi liderka wspólnoty Michele Magalhães, wiele jeszcze „shalomy” muszą się nauczyć, by wiedzieć, jak trafiać do Polaków, ale najważniejsze jest to, że bardzo chcą czerpać z polskich doświadczeń i bogatej tradycji Kościoła w Krakowie. Ewangelizują więc zarówno w tradycyjny sposób, przez modlitwę i rekolekcje, jak i bardziej niekonwencjonalnymi metodami, jak taniec czy muzyka. Są jeszcze niewielką wspólnotą, jednak już teraz widać, że do krakowskiego Kościoła młodzi z Shalom wnoszą południową energię i entuzjazm.

Ruchem o wieloletnich tradycjach, mocno zakorzenionym w Kościele, jest Droga Neokatechumenalna, o której w Łagiewnikach mówił związany z nią od ponad 40 lat Andrzej Porębski. Podkreślał trzy filary, na których opiera się przeżywanie formacji katolickiej w neokatechumenacie. To Słowo, liturgia i wspólnota. Wszystkie są ze sobą nierozerwalnie połączone i stanowią poważną propozycję dla człowieka, który chce żyć Ewangelią we współczesnym świecie. Z propozycją formacji wychodzą ku młodym i dorosłym również Ruch Światło–Życie czy szkoły nowej ewangelizacji. O jednej z nich – wspólnocie Sursum Corda, działającej przy kościele redemptorystów na Podgórzu w Krakowie – opowiadała Małgorzata Walczak. – To, czym dysponujemy, to środowisko rozwoju dla osób, które szukają dla siebie miejsca w Kościele, jakiegoś punktu zaczepienia – mówiła. Konkretnym wyrazem tej oferty jest formacja ciągła w postaci cotygodniowych spotkań, a także grupy powstałe z myślą o młodzieży przygotowującej się do sakramentu bierzmowania, o rodzinach czy kobietach. Sursum Corda przeprowadziła ponadto kurs Alpha w więzieniu.

W archidiecezji krakowskiej żywe są wielowiekowe tradycje pełnienia dzieł miłosierdzia. Wystarczy wymienić służące chorym, ubogim i bezdomnym Arcybractwo Bożego Miłosierdzia, Towarzystwo Pomocy im. św. Brata Alberta czy Hospicjum św. Łazarza. Są też wspólnoty pokazujące "nową wyobraźnię miłosierdzia", odpowiadające na współczesne wyzwania i dramaty człowieka. Należy do nich Stowarzyszenie Wspierania Małżeństw Niepłodnych "Abraham i Sara". - Zależy nam na tym, aby nikt ze swoją niepłodnością nie pozostał sam – wyjaśnia Izabela Salata. Małżeństwa borykające się z tym problemem mogą znaleźć tu wsparcie duchowe, psychologiczne i społeczne. Stowarzyszenie angażuje się w kampanie wspierające naprotechnologię oraz te, które uświadamiają istotę procedur in vitro. - Chcemy, aby głos małżeństw niepłodnych stał się słyszalny w debacie publicznej na ten temat – deklaruje I. Salata.

Doświadczenie bogactwa propozycji Kościoła dla osób, które pragną dojrzewać i umacniać swoją wiarę we wspólnotach, jest punktem wyjścia do poszukiwania dróg jedności. Uczestnicy Forum mają nadzieję, że dzięki spotkaniu uda im się stworzyć przestrzeń dla wspólnych działań. - Dużo trudniej jest robić samemu coś, co można zrobić razem – konkluduje K. Sobczyk.