Solidarni z misjami

Magdalena Dobrzyniak

publikacja 21.10.2018 18:30

Obchody Tygodnia Misyjnego przypominają, że głoszenie Ewangelii jest powołaniem każdego chrześcijanina. Misje można wspierać na różne sposoby: modlitwą, pomocą materialną czy wolontariatem.

Gorące kubki z Polski dla małych Tanzańczyków Gorące kubki z Polski dla małych Tanzańczyków
Archiwum Fundacji Kiabakari

Od 26 lat w Kiabakari w Tanzanii istnieje misja katolicka, którą prowadzi krakowski kapłan ks. Wojciech Adam Kościelniak.

Jak mówi, przyjaciele i dobroczyńcy misji są "porządnymi butami", dzięki którym może iść naprzód i głosić Ewangelię. Misje potrzebują zaplecza modlitewnego i materialnego.

Na terenie Kiabakari, między Parkiem Narodowym Serengeti a Jeziorem Wiktorii w Regionie Mara, działa szkoła podstawowa, przedszkole, ośrodek zdrowia. Jest też Sanktuarium Bożego Miłosierdzia.

- Główną koncepcją Kiabakari jest stworzenie takiego miejsca, w którym człowiek będzie dotknięty przez misterium Bożego Miłosierdzia, ale w bardzo konkretny sposób - mówi ks. Kościelniak.

Jego armią, oprócz miejscowych, którzy tworzą wspólnotę parafialną, są wolontariusze, najczęściej profesjonaliści w różnych dziedzinach, zwłaszcza dotyczących zdrowia i edukacji. W 2016 roku misjonarz wybudował klinikę dentystyczno-okulistyczną.

Przyjeżdżają tutaj polscy okuliści w ramach projektu "Okuliści dla Afryki". Przyjęli do tej pory prawie 3 tys. ludzi, wydali po kilka tysięcy okularów korekcyjnych i słonecznych, które są zbierane w Polsce.

Podobnie w przypadku stomatologów, którzy przyjeżdżają w ramach grupy "Dentysta w Afryce". W tym roku do Kiabakari trafił ambulans zakupiony przez MIVA Polska i MIVA Austria, a także przez dobroczyńców Fundacji Kiabakari. To mobilna klinika, która ma docierać do wiosek, do osób starszych, do kobiet w ciąży i matek, do ludzi, którzy nie są w stanie przejść kilkunastu kilometrów do ośrodka zdrowia.

Potrzebni są także wolontariusze do pracy w szkole i przedszkolu, warunkiem jest jednak biegła znajomość języka angielskiego. Można przyjechać w ramach wolontariatu ministerialnego, zdarza się jednak także wolontariat prywatny.

- Była u nas dentystka, która wiele lat przygotowywała się do wyjazdu na misje. Przyjechała do nas zaraz po studiach. To dla niej wielka okazja zbierania doświadczeń i nabywania umiejętności. Miejscowi zaś uczą się wiele od niej. To bardzo pozytywna wymiana - opowiada ks. Kościelniak.

Aby wesprzeć misję, wcale nie trzeba wyjeżdżać do Tanzanii. Fundacja Kiabakari działa w Krakowie i organizuje akcje, których celem jest konkretna pomoc misjonarzom.

Jej działania skierowane są do wszystkich ludzi, którzy potrzebują pomocy, bez względu na ich pochodzenie etniczne, płeć, przekonania religijne. Obejmuje takie dziedziny życia, jak wychowanie, edukacja, zdrowie, praca, bezpieczeństwo żywnościowe, kultura oraz środowisko naturalne.

W Kiabakari w Tanzanii fundacja wspiera ośrodek zdrowia. Dzięki niej powstała wspomniana już klinika, ale również przedszkole, ukończono budowę szkoły podstawowej. Fundacja prowadzi akcję dożywiania dzieci w ramach projektów "Gorący Kubek" i "Obiad dla Mistrza", wspiera Fundusz Szkolny, umożliwiając dzieciom z ubogich rodzin naukę w szkole i przedszkolu. W Lamadi w Tanzanii wybudowała ośrodek dla dzieci z albinizmem.

Działalność fundacji wsparł papież Franciszek, który przekazał pieniądze na zakup szkolnego busa. Umożliwi on dzieciom z okolicznych wiosek, które do dzisiaj nie widziały szkoły, bezpieczny dojazd do placówki. Takich wiosek jest blisko 20, więc potrzeba będzie więcej busów. Pieniądze wciąż są zbierane.

Światowy Dzień Misyjny został ustanowiony 14 kwietnia 1926 r. przez papieża Piusa XI i każdego roku obchodzony jest w przedostatnią niedzielę października we wszystkich diecezjach i parafiach na świecie.

W Polsce Światowy Dzień Misyjny, zwany również Niedzielą Misyjną, przedłuża się na cały tydzień. W tym roku Światowy Dzień Misyjny obchodzimy po raz 92.