Cel jest początkiem

Magdalena Dobrzyniak

|

Gość Krakowski 44/2018

publikacja 01.11.2018 00:00

Wyruszył cztery miesiące temu. W tym czasie pokonał pieszo niemal 3,7 tys. km. Krakowski informatyk Tomasz Jędrzejewski w nietypowy sposób uczcił 40. rocznicę pontyfikatu Jana Pawła II i 100. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości. Do Santiago de Compostela dotarł 12 października.

Pokonując oznaczone muszlą kolejne etapy drogi św. Jakuba, T. Jędrzejewski przeszedł prawie 4 tys. kilometrów. Pokonując oznaczone muszlą kolejne etapy drogi św. Jakuba, T. Jędrzejewski przeszedł prawie 4 tys. kilometrów.
Archiwum Tomasza Jędrzejewskiego

Celem jego pielgrzymki był grób św. Jakuba Apostoła. Kierowało nim także pragnienie poznania kultury i historii Europy, spotkania ludzi i doświadczenia obecności Boga we wszystkim, co miała przynieść droga. Tomasz szedł przez Polskę, Niemcy, Francję i Hiszpanię, mijając miejsca dotknięte trudną historią. W zachodniej Polsce widział wioski ze śladami niemieckiej przeszłości. W Niemczech szlak prowadził przez fragment dawnej granicy między RFN i NRD, gdzie częściowo zostały zachowane, a częściowo zrekonstruowane dawne fortyfikacje graniczne, czyli mur berliński. – Wtedy namacalnie doświadczyłem tego, w jakim więzieniu żyliśmy i jak wielkim darem jest to, co zrobił Jan Paweł II, doprowadzając do pokojowego obalenia tego systemu. To, że mogę iść przez całą Europę, nie przejmując się granicami i kontrolami, zawdzięczam także jemu – mówi informatyk.

Dostępne jest 9% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.