Potrzeba Bożych ludzi

Justyna Zygmunt

publikacja 10.11.2018 22:04

Już po raz 5. przyznane zostały nagrody "Pro Redemptione", ustanowione przez redakcję kwartalnika "Homo Dei".

Potrzeba Bożych ludzi Nagrodami "Pro Redemptione" wyróżniani są kapłani wybitnie wpisujący się w działalność naukową i apostolską Justyna Zygmunt /Foto Gość

Ich wręczenie odbyło się 10 listopada w klasztorze oo. redemptorystów w Krakowie. Poprzedziło je sympozjum naukowe: "Bernard Häring CSsR - prekursor nowej teologii moralnej oraz jubileusz 25-lecia powstania Wydawnictwa Homo Dei".

86 lat temu polscy redemptoryści z inicjatywy o. Kazimierza Smorońskiego rozpoczęli publikację pisma dla formacji kapłańskiej "Homo Dei". Przed 25 laty Zarząd Prowincji wraz z o. Stanisławem Bafią zadecydował natomiast o rozpoczęciu pracy wydawnictwa pod tą samą nazwą, by poprzez regularne publikacje książek wpływać na rozwój duchowości kapłanów i osób świeckich. Najmłodszą ideą zakonników jest przyznawanie nagród "Pro Redemptione", poprzez które wyróżniani są kapłani wybitnie wpisujący się w działalność naukową i apostolską. Choć w tym roku jednym z nagrodzonych został człowiek świecki - pośmiertnie nagroda została bowiem przyznana śp. dr. inż. Antoniemu Ziębie.

W tym roku nagrody przyznano w 6 kategoriach, w tym po raz pierwszy dla polskiego kapłana posługującego za granicą. Wyróżnieni zostali:

  • w uznaniu dla młodych kapłanów - ks. Krzysztof Porosło,
  • w uznaniu za długoletnią współpracę z kwartalnikiem "Homo Dei" - o. prof. Marek Saj CSsR,
  • w uznaniu za troskę o formację kapłańską - ks. dr Krzysztof Wons SDS,
  • w uznaniu dla kapłana z Polski pracującego za granicą - ks. prof. Dariusz Kowalczyk SJ,
  • w uznaniu za dorobek naukowy i świadectwo życia - o. prof. Celestyn Napiórkowski OFMConv,
  • w uznaniu za zasługi w obronie życia nienarodzonych nagroda honorowa pośmiertnie - dr inż. Antoni Zięba.

W imieniu śp. dr. inż. Zięby nagrodę odebrał jego syn Wojciech. Wspomniał o dwóch "elementach", które były kluczowe dla jego ojca - wiara i żona. A. Zięba zawsze podkreślał, że trzeba trzymać się Pana Boga i nigdy się na tym nie zawiódł. Każdą decyzję miał przemodloną i skonsultowaną z Bogiem. Starał się odczytywać Jego wolę i ją realizować. Syn dodał także, że rodzice znali się od przedszkola i łączyła ich wielka miłość. - Mówię o tym dlatego, że gdybyście państwo kiedyś wspominali mojego ojca, to nie wspominajcie go jako giganta, człowieka, który miał jakieś nadprzyrodzone możliwości. Oczywiście, on miał potężny potencjał, ale był człowiekiem, który nad sobą bardzo intensywnie pracował - w sferze duchowej, jak i intelektualnej. Szedł przez życie, kochając ludzi, kochając życie, a jednocześnie posiadając szerszą perspektywę wieczności. Taki był do końca i takiego go zapamiętałem - wyznał W. Zięba.

Na koniec bp opolski Andrzej Czaja podziękował za 25 lat istnienia "Homo Dei". - Bóg wam zapłać za troskę o to, by było pośród nas jak najwięcej Bożych ludzi. Takich ludzi trzeba kształtować, gdyż ewangelizacja bez formacji nie będzie owocna. Formować trzeba również tych, którzy mają ewangelizować, bo w innym przypadku ślepy będzie prowadził ślepego - wyjaśnił biskup.

Kapitułę Nagrody, która co roku wybiera laureatów, tworzą: bp Andrzej Czaja, ks. prof. Piotr Mazurkiewicz, ks. prof. Bogusław Migut, prof. Eugeniusz Sakowicz, s. prof. Agata Mirek, ks. dr hab. Bogdan Giemza, o. dr Janusz Sok oraz o. Piotr Koźlak.