Twórcy pięknych historii

Justyna Zygmunt

publikacja 09.12.2018 18:24

Finał Szlachetnej Paczki dla 45 rodzin z rejonu Kraków-Mistrzejowice może być początkiem dobrego jutra.

Twórcy pięknych historii W Mistrzejowicach wolontariusze odwiedzili 45 rodzin Justyna Zygmunt /Foto Gość

W całej Polsce po raz 18. trwa „weekend cudów”. Wolontariusze odwiedzili blisko 17 tys. rodzin, by wręczyć im paczki przygotowane przez darczyńców specjalnie dla nich. Będą one pomocą w codziennym funkcjonowaniu i impulsem do dalszej walki o lepsze życie. W rejonie Kraków-Mistrzejowice paczki otrzymało 45 rodzin.

W magazynie, który znajduje się w szkole oo. salezjanów na os. Piastów, można było zobaczyć kolorowe paczki oraz uśmiechy na wielu twarzach. W noszeniu prezentów wolontariuszom i darczyńcom pomagali uczniowie ze Szkoły Podstawowej nr 89 i aspiranci Państwowej Straży Pożarnej w Krakowie.

Mimo, że darczyńcy nie znają rodzin osobiście, starali się zaspokoić podane przez nie najważniejsze potrzeby i przekazać prezenty, których obdarowywani odmawiają sobie ze względu na ważniejsze wydatki. Dla niektórych jest to dopiero początek współpracy z rodziną. - Nasza firma New Challenge pierwszy raz brała udział w Szlachetnej Paczce, ale tak mi się to spodobało, że w przyszłym roku również się zaangażujemy. Wszyscy pracownicy mieli wkład w przygotowanie paczki, a kupowanie prezentów było niesamowite. Udało nam się spełnić wszystkie potrzeby naszej rodziny. Jednak nie chcemy, by pomoc skończyła się tylko na paczkach. Chcielibyśmy nawiązać z nią kontakt i regularnie ją wspierać - mówi Magdalena Siśkiewicz.

Udział w Szlachetnej Paczce jest ważnym doświadczeniem również dla wolontariuszy. Kacper, który angażuje się tę akcję po raz siódmy uważa, że początkowe edycje bardzo go zmieniły. - Paczka otwierała mi oczy. Na co dzień odwiedzając rodzinę czy znajomych, nie spotykałem się z takimi sytuacjami, z jakimi miałem styczność przy okazji wizyt u „paczkowych” rodzin. Ciężko było uwierzyć, że niektórzy żyją w tak ciężkich warunkach - opowiada. - Uświadomiło mi to, jak wiele posiadam i jednocześnie, jak niewiele mi potrzeba. Dopiero w Paczce zrozumiałem, co tak naprawdę znaczy, że więcej szczęścia daje dawanie niż otrzymywanie - dodaje Kacper.

Widok wzruszonych i radosnych rodzin, które odpakowują paczki, jest dla wolontariuszy najlepszą nagrodą. Panie Alina oraz Katarzyna cieszyły się z najdrobniejszych i najprostszych rzeczy. - Brakuje słów, żeby wyrazić wdzięczność za te wszystkie upominki. Bardzo dziękujemy darczyńcom i wolontariuszom za ich pomoc i zaangażowanie. Cieszymy się, że wszystkie rodziny otrzymały wsparcie. Mamy nadzieję, że wasze święta będą tak samo radosne, jak nasze - mówiła pani Katarzyna.

W tegoroczną edycję Szlachetnej Paczki w rejonie Mistrzejowice łącznie włączyło się 2035 darczyńców, którzy przeznaczyli na prezenty 142 200 zł.