Odpust i święcenia diakonatu w "Józefowie"

Magdalena Dobrzyniak

publikacja 19.03.2019 16:19

- Przychodzi wam być diakonami w Kościele, który zdaje test z ewangelicznej wiarygodności - mówił bp Damian Muskus OFM do trzech kleryków ze zgromadzenia misjonarzy saletynów, którym udzielił święceń diakonatu.

Święcenia diakonatu przyjęło trzech kleryków saletynów. Święcenia diakonatu przyjęło trzech kleryków saletynów.
archiwum księży saletynów

Uroczystość odbyła się w kaplicy z obrazem Jezusa Miłosiernego, gdzie znajduje się grób św. Faustyny, w sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach. Dziś obchodzony jest tam odpust św. Józefa, bo był on pierwotnym patronem kaplicy i całej posesji sióstr, nazywanej "Józefowem”.

Do święceń diakonatu przystąpili trzej klerycy: Ivan Diakiv, Karol Pietrusik i Tomasz Skrzęta.

W skierowanej do nich homilii bp Muskus mówił, że przyjmują oni święcenia w szczególnym dla Kościoła momencie. - To czas, kiedy wielu mówi: takiego Kościoła nie chcę. To czas konfrontacji ze złem dziejącym się w jego wnętrzu, czas, gdy rozlega się wołanie o sprawiedliwość, pokutę i powrót do ewangelicznej wrażliwości na los bezbronnych, skrzywdzonych, najmniejszych - mówił hierarcha.

Biskup zwrócił uwagę, że bracia będą diakonami w Kościele, który zdaje test z ewangelicznej wiarygodności. - Ewangelicznej, nie instytucjonalnej - podkreślił. - Przychodzi wam służyć w Kościele, który potrzebuje gorących serc, bez reszty oddanych Bogu, by mogło się w nim dokonać konieczne oczyszczenie - dodał.

Szafarz święceń podkreślał, że to dotyczy wszystkich w Kościele: biskupów, kapłanów, osób konsekrowanych i świeckich, "każdego na swoim miejscu i na miarę pełnionych posług". - Jednak w was, jako wypełnionych nowym entuzjazmem i gotowością do służby, pokładane są szczególne nadzieje na odnowę wspólnot, do których jesteście posłani - stwierdził.

Nowym diakonom życzył, by sprostali tym nadziejom, dając świadectwo przyjaźni z Jezusem, osobistej wrażliwości, odwagi reagowania na niesprawiedliwości i krzywdy, oraz umiejętności rozeznawania dobra i zła.

- Bądźcie jak św. Józef, który w trudnej chwili potrafił wrócić do Jerozolimy; jak Józef, który nie poddał się bólowi serca; jak Józef, który po znalezieniu Jezusa pozwolił Mu być sobą, czyli samym Bogiem. Idźcie Jego śladami, by towarzyszyć Jezusowi na ludzkich drogach - powiedział na koniec.

Święcenia odbyły się w sanktuarium Bożego Miłosierdzia, gdyż misjonarze saletyni pełnią posługę duszpasterską dla Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia.