W budynku Kuratorium Oświaty w Krakowie nauczyciele rozpoczęli strajk głodowy

Monika Łącka Monika Łącka

publikacja 25.03.2019 15:21

Protest głodowy rozpoczął się 25 marca w południe. Bierze w nim udział troje nauczycieli.

W budynku Kuratorium Oświaty w Krakowie nauczyciele rozpoczęli strajk głodowy Nauczyciele zakończyli głodówkę prowadzoną w budynku Kuratorium Oświaty w Krakowie 4 kwietnia (na zdjęciu: nauczyciele, którzy rozpoczęli ją 25 kwietnia), 5 kwietnia zakończona została również okupacja budynku. Monika Łącka /Foto Gość

Jak zapewniają, są zdesperowani i chcą walczyć do końca. Stąd decyzja o zaostrzeniu protestu, czyli akcji okupacyjnej kuratorium, którą oświatowa Solidarność prowadzi już dwa tygodnie, od 11 marca.

- Mamy jednak wrażenie, że jesteśmy niewidzialni, że nikt nie zauważa naszej wyciągniętej dłoni - mówi Monika Ćwiklińska, nauczycielka matematyki z Dąbrowy Górniczej.

Piotr Pakosz, przewodniczący Sekcji Regionalnej Oświaty i Wychowania NSZZ "Solidarność" Śląska Opolskiego, który również bierze udział w głodówce, przyznaje natomiast, że całkowicie stracił zaufanie do minister edukacji Anny Zalewskiej. - Wierzę tylko w Mateusza Morawieckiego i jego ojca, który swoje przeżył, i wierzę, że te nasze dobre tradycje wolnościowe, związkowe przejął po rodzinie. Nie ukrywam, że bardzo liczymy na naszego przewodniczącego Piotra Dudę, który jest naszym rzecznikiem i chce całościowo sprawę załatwić - zaznaczył.

Ewa Sroka, nauczycielka języka angielskiego z Olkusza, tłumaczy natomiast, że zdecydowała się na głodówkę, bo ma córkę, która jest obecnie w ósmej klasie i niebawem ma zdawać egzamin ósmoklasisty. - Jestem tu dla niej i nie chcę, by "została ona wzięta za zakładnika". Z zapowiedzi ZNP wynika bowiem, że protest rozpocznie się 8 kwietnia, a 10 kwietnia mają się odbywać pierwsze egzaminy. W takiej sytuacji te egzaminy się nie odbędą, czyli przez sprawy dorosłych cierpieć będą dzieci. Chcemy więc te sprawy dorosłych załatwić między dorosłymi i spotkać się w pół drogi - wyjaśnia, dodając, że do protestu głodowego przystępuje z dużą nadzieją na zawarcie porozumienia.

Strajkujący proponują rządowi rozbicie podwyżek na dwa etapy - pierwszy w roku 2019, a drugi w roku 2020. - Póki co przedstawiciele rządu zachowują się dziwnie, bo na pytania o protest w Krakowie unikają odpowiedzi. Tymczasem rozwiązanie problemu wydaje się proste, a propozycja jest godna rozważenia - mówi Jolanta Zawistowicz, wiceprzewodnicząca Sekcji Oświaty Regionu Małopolskiego "Solidarność".