Emaus - jedyny taki odpust w Polsce

Magdalena Dobrzyniak

publikacja 22.04.2019 13:20

W Poniedziałek Wielkanocny krakowianie tłumnie odwiedzają Salwator, gdzie odbywa się odpust Emaus. Jego tradycje sięgają XII wieku.

Te figurki są najbardziej charakterystycznym elementem Emaus Te figurki są najbardziej charakterystycznym elementem Emaus
Magdalena Dobrzyniak /Foto Gość

Nazwa Emaus jest zaczerpnięta z ewangelicznej opowieści o spotkaniu Jezusa z uczniami po Jego zmartwychwstaniu. Na pamiątkę tego wydarzenia już od średniowiecza w Europie odbywały się pielgrzymki do kościołów położonych poza miastem. Towarzyszyły im odpusty. W Polsce zwyczaj ten trwa nieprzerwanie w Krakowie.

W Wielkanocny Poniedziałek wzdłuż ul. Kościuszki aż do klasztoru sióstr norbertanek ustawione są kramy, które przyciągają tysiące krakowian i turystów. Najbardziej charakterystycznym elementem krakowskiego Emaus są tradycyjne figurki Żydów. Drewniane postaci grajków i Żydów studiujących Torę są wykonywane własnoręcznie przez mieszkańców krakowskiego Zwierzyńca.

Można tu kupić również aniołki, rękodzieło, gliniane naczynia. Ci, którzy zgłodnieją, zaopatrują się w nawlekane na nić małe i większe obwarzanki, które tworzą wieniec. Nie brakuje waty cukrowej, balonów, latawców i cukierków, a także nieodzownych dzisiaj pistoletów na wodę.

Najmłodsi korzystają z karuzeli, nieco starsi - ze strzelnicy. Wśród gości odpustu krąży Lajkonik, z którym można zrobić sobie zdjęcie i zapewnić szczęście dzięki buławie, którą lekko uderza przechodniów.

W Domu Zwierzynieckim czynna jest plenerowa wystawa fotografii utrwalających odpusty z dawnych lat, a także ekspozycja drzewek emausowych, wykonanych przez mieszkańców dzielnicy z zachowaniem nawiązań do symboliki drzewka życia, czyli gałązki z listkami zwieńczonej ptakiem.

Na Emaus przybywają całe rodziny. Dla większości uczestników dzisiejszego odpustu to zwyczaj przenoszony z pokolenia na pokolenie.

Do XIX w. Emaus odbywał się na wzgórzu pomiędzy kościołem Świętego Salwatora, drewnianą kaplicą św. Małgorzaty a murami klasztoru norbertanek. Gdy zaczęto zabudowywać wzgórze Salwator, Emaus przeniesiono na ulicę Tadeusza Kościuszki, wzdłuż której stanęły liczne kramy i stoiska, ze słodyczami, dewocjonaliami i zabawkami.

Emaus jest dla krakowian sposobem rodzinnego spędzenia drugiego dnia świąt i okazją do spotkań ze znajomymi. Popularności dawnego obyczaju sprzyja bliskie sąsiedztwo tradycyjnych tras spacerowych w Lasku Wolskim i okolicach Kopca Kościuszki.