To był maj!

Magdalena Dobrzyniak

|

Gość Krakowski 21/2019

publikacja 23.05.2019 00:00

W każdy wieczór tego miesiąca między blokami na Bieżanowie unosi się głośny śpiew Litanii Loretańskiej. Od 25 lat mieszkańcy pielęgnują tradycję nabożeństw majowych przy kapliczce, którą sami wybudowali.

▲	Zbierają się tu codziennie. ▲ Zbierają się tu codziennie.
Magdalena Dobrzyniak /Foto Gość

Zaczęło się od parafialnego konkursu na najpiękniejszą zieleń osiedlową. Był rok 1993. Rywalizację wygrali mieszkańcy bloku 27 przy ul. Aleksandry, a nagrodą było... odprawianie nabożeństw majowych przy ich budynku. Od tego czasu, rok po roku, gromadzą się tam ludzie z całego Bieżanowa Nowego: księża, siostry zakonne, harcerze, ministranci, małżeństwa i dzieci, seniorzy i młodzi. Jak wylicza Stefan Domin, który od początku opiekuje się osiedlową kapliczką Matki Bożej, w ciągu ćwierćwiecza mogło przewinąć się tu prawie 40 tys. osób. – Co roku są tu inni ludzie – opowiada. Ponad 40 z nich już nie ma na tym świecie. Za nich mieszkańcy Bieżanowa modlą się w każdy piątek maja.

Dostępne jest 16% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.