Modlitwa za przyjaciela. Wspólnoty "Wiara i Światło" dla Jeana Vaniera

Magdalena Dobrzyniak

publikacja 25.05.2019 18:10

Wspólnoty "Wiara i Światło" prowincji Polski południowej pielgrzymowały do sanktuarium Matki Bożej Łaskawej Księżnej Wieliczki i parafii św. Franciszka z Asyżu w Wieliczce.

Wspólnoty "Wiara i Światło" dziękowały za życie i dzieło Jeana Vaniera. Wspólnoty "Wiara i Światło" dziękowały za życie i dzieło Jeana Vaniera.
Magdalena Dobrzyniak /Foto Gość

Ich spotkaniu towarzyszyło zdanie Jezusa: "Pamiętajcie o słowach, które do was powiedziałem".

- Niech nasze życie bez świata, bo często się czujemy poza wielkością tego świata, będzie z naszej strony wołaniem o Boga. Abyśmy Go przyjęli dla siebie i abyśmy umieli dzielić się Nim wokół siebie, tak jak czynił to nasz przyjaciel, Jean Vanier - mówił kapelan prowincji południowej Polski "Wiary i Światła", ks. Maciej Ścibor.

W intencji zmarłego niedawno Jeana Vaniera modlono się podczas Mszy św. w kościele ojców franciszkanów. Przewodniczył jej dawny opiekun wspólnot ks. Jarosław Chlebda.

Na początku homilii ks. Maciej Ścibor ogłosił konkurs z dużymi lodami jako nagrodą. Chciał, by uczestnicy spotkania przypomnieli sobie ubiegłoroczną pielgrzymkę wspólnot do Kalwarii Zebrzydowskiej na 40-lecie istnienia ruchu "Wiara i Światło".

Kapłan wspominał odchodzenie Jeana Vaniera. - On sam nie chciał się nazywać założycielem, choć wszyscy wiedzą, że nim był dla "Arki" i dla "Wiary i Światła" - opowiadał. - Uciekł ze statku, by nie podróżować po świecie, a okazało się, że Pan dał mu inny rodzaj poznawania świata. Chciał, by niósł Ewangelię przez te wspólnoty - dodał.

- Nie chciał być kapłanem, ale jego katechezy były niesieniem Ewangelii - zauważył kaznodzieja. - Dla naszego czasu, dla życia naszych wspólnot i dla naszego życia Bóg nam postawił dobrego pasterza, swojego pomocnika. Jean wiedział, że niesie imię Jezusa w ten wyjątkowy sposób, jakim jest bycie przyjacielem - mówił.

Ksiądz Ścibor podkreślał, że tym właśnie chciał być Jean: przyjacielem, który umie zapobiec samotności, odrzuceniu, zostawieniu na marginesie życia. - Dziś otrzymujemy w nasze ręce cały jego spadek, testament zapisany w wielu wspaniałych, mądrych myślach, które miały przynieść jedno: zatrzymanie się przy człowieku, ukochanie człowieka na wzór Chrystusa - zaznaczył.

W przeddzień Dnia Matki w sanktuarium Matki Bożej Łaskawej wspólnoty powierzały również wszystkie mamy dzieci z niepełnosprawnościami. - Życzymy im zaufania Matce Bożej, cierpliwości i akceptacji do końca i pełnej miłości - podkreśla Izabela Rabiasz, koordynatorka "Wiary i Światła" Polski Południowej. - Takie macierzyństwo jest trudne. Pracuję w szkole specjalnej, spotykam się z dziećmi niepełnosprawnymi i wiem, jak trudne jest ich życie - dodaje.

W Wieliczce modliło się 27 grup osób niepełnosprawnych intelektualnie, ich rodziców i opiekunów m.in. z Ostrowca Świętokrzyskiego, Sosnowca, Krakowa, Jaworzna, Chrzanowa, Libiąża, Jasła, Łańcuta, Wadowic, Bielsko-Białej i Żywca.

Celem pielgrzymki jest wspólna modlitwa, integracja i pragnienie poznania wspólnot. - Świętowanie jest wpisane w nasze życie - mówi I. Rabiasz. Grupy dzieliły się słowami, którymi żyły w minionym roku, opowiadając o swoich największych radościach, rozterkach i smutkach, o relacjach z Bogiem i drugim człowiekiem. Wierność, nadzieja, światło, owoce, dary, modlitwa - to najczęściej pojawiające się hasła, którymi określały się wspólnoty.