Przypłynęły panny Bobrówny

Bogdan Gancarz

|

Gość Krakowski 25/2019

publikacja 20.06.2019 00:00

Od 13 czerwca można oglądać w Krakowie piękny obraz Stanisława Wyspiańskiego. Do niedawna znany tylko z czarno-białej reprodukcji, teraz został wypożyczony na wystawę przez prywatnego właściciela.

►	– Jestem wzruszona, mogąc oglądać po raz pierwszy portret mojej babci i jej sióstr. Uważaliśmy go w rodzinie za zaginiony – mówiła prof. Anna z Pazdanowskich Maciejowska, wnuczka Jadwigi Bobrówny (Pazdanowskiej). ► – Jestem wzruszona, mogąc oglądać po raz pierwszy portret mojej babci i jej sióstr. Uważaliśmy go w rodzinie za zaginiony – mówiła prof. Anna z Pazdanowskich Maciejowska, wnuczka Jadwigi Bobrówny (Pazdanowskiej).
Bogdan Gancarz /Foto Gość

Powstały w 1894 r. pastel „Portret panien Bobrówien” znajdował się najpierw w zbiorach Włodzimierza Żuławskiego, potem należał do Hilarego Stykolta, łódzkiego przedsiębiorcy, prawnika i kolekcjonera. Od 1947 r. był w prywatnej kolekcji w Kanadzie. Przypłynął stamtąd na statku, kupiony przez polskiego kolekcjonera, który zgodził się udostępnić dzieło na wystawę „Wyspiański. Posłowie”. Do końca września można oglądać ją w Gmachu Głównym MNK. – Obraz jest piękny. Widać, że artysta już w chwili jego powstawania po mistrzowsku operował kreską – powiedziała podczas prezentacji Magdalena Laskowska, kurator wystawy.

Dostępne jest 32% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.