"Franek" wystartował!

Bogdan Gancarz Bogdan Gancarz

publikacja 10.07.2019 15:42

Dzisiaj na lotnisku przy krakowskim Muzeum Lotnictwa wzbił się w powietrze skonstruowany przez studentów Akademii Górniczo-Hutniczej bezzałogowy elektroszybowiec solarny "Franek" zasilany energią elektryczną pochodzenia słonecznego.

"Franek" wystartował! "Franek" gotowy do lotu. Po lewej stronie, w żółtej kamizelce, pilotujący go Dawid Karpiński. Bogdan Gancarz /Foto Gość

Samolot pilotował Dawid Karpiński, student V roku zarządzania, mający od wielu lat duże doświadczenie w modelarstwie i kierowaniu samolotami bezzałogowymi.

- Od piątej klasy podstawówki zajmuję się lotami bezzałogowymi. Startuję w ogólnopolskich zawodach modeli szybowców halowych puszczanych z ręki, a także w walkach powietrznych Air Combat. Dzisiejszy lot demonstracyjny odbywał się na niezbyt dużej wysokości, jednak przy silnym wietrze, stąd gwałtowne lądowanie "Franka". Sterowałem nim ręcznie poprzez nadajnik. Można jednak także przy pomocy oprogramowania wyznaczyć na komputerze pokładowym ścieżkę lotu i wówczas lot odbywa się autonomicznie - mówi D. Karpiński.

Nad prototypem samolotu solarnego pracowano trzy lata, od dwóch lat zajmowało się tym studenckie koło naukowe AGH Solar Plane liczące obecnie 51 osób o różnych specjalnościach technicznych. - W naszym zespole są pasjonaci i znawcy bardzo rozmaitych dziedzin, m.in. energetyki, elektryki, informatyki, konstrukcji - informuje Aleksandra Szeląg, koordynator projektu, studentka Wydziału Energetyki i Paliw AGH.

- Planujemy budowę kolejnych, coraz bardziej zaawansowanych modeli pod kątem m.in. przelotu wzdłuż wschodniej granicy Polski oraz współpracy z przemysłem. Samolot tego typu może być wykorzystywany zarówno do celów wojskowych, jak i cywilnych, np. kontroli zanieczyszczeń powietrza, kontroli przeciwpożarowej lasów, kontroli robót drogowych, czyli tego wszystkiego, co wymaga od statków powietrznych długotrwałego utrzymywania się w powietrzu - dodaje mgr inż. Krzysztof Sornek, energetyk, opiekun projektu AGH Solar Plane.

Obecna wersja jest zbudowana z balsy - bardzo lekkiego drewna. Docelowy model o rozpiętości skrzydeł 6 m ma być zbudowany z włókna węglowego. "Franek" ma rozpiętość skrzydeł niespełna 4 m, długość nieco ponad 2 m. Waży 4,5 kg, jest w stanie latać do wysokości 1 kilometra. - Posiada 2 skrzydła, kadłub i statecznik zamontowany na rurze węglowej. 48 paneli fotowoltaicznych - umieszczonych na skrzydłach przy pomocy specjalnej taśmy odpornej na wysokie temperatury - dostarcza silnikowi energii czerpanej ze słońca, co pokrywa zapotrzebowanie na czas lotu - wyjaśnia Jan Kostecki. W trakcie lotów nocnych lub przy dużym zachmurzeniu zasilanie będzie pochodziło z baterii; panele fotowoltaiczne będą magazynowały energię.

Z osiągnięć swoich studentów jest dumny rektor uczelni. - Studenckie koła naukowe AGH, zrzeszające kilka tysięcy osób, są dumą naszej uczelni. Tylko w ostatnim okresie ich uczestnicy skonstruowali m.in. łódź solarną, elektryczne i spalinowe samochody wyścigowe, motocykl elektryczny, rakietę. To osiągnięcia w skali światowej. Podobnie jest z członkami zespołu AGH Solar Plane. To przyszli kreatorzy dobrej Polski, kreatorzy wynalazków, wzorów użytkowych - mówi prof. Tadeusz Słomka, rektor AGH.