Szata Maryi

Magdalena Dobrzyniak

|

Gość Krakowski 29/2019

publikacja 18.07.2019 00:00

Co roku w lipcu sanktuarium, położone w malowniczym krajobrazie Jury Krakowsko- -Częstochowskiej, przyciąga tysiące wiernych z całej Polski. Przed cudownym wizerunkiem Matki składają swoje życie, przyjmując szkaplerz.

Na lipcowe uroczystości przybywają tu bractwa ze wszystkich zakątków kraju. Na lipcowe uroczystości przybywają tu bractwa ze wszystkich zakątków kraju.
Miłosz Kluba /Foto Gość

Przed wyjazdem na rekolekcje do Czernej mąż Haliny Kapki nagle zasłabł. Okazało się, że przeszedł rozległy zawał. Gdy gospodarze sanktuarium dowiedzieli się, że pan Kazimierz trafił do szpitala, odprawili Mszę w jego intencji, a pani Halina ofiarowała ścisły tygodniowy post. Wybrała się również na pieszą pielgrzymkę na Górę św. Anny. Mąż przeżył i wrócił do pracy, a Halina Kapka z wdzięcznością przyjęła karmelitański szkaplerz.

Dostępne jest 9% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.