I niech dobro wraca

Monika Łącka

|

Gość Krakowski 36/2019

publikacja 05.09.2019 00:00

– Chwilami myślimy, że nie starczy nam życia, by wyrazić, jak wielka jest nasza wdzięczność tym, którzy nam pomogli – mówi Anna Szymska, sołtys Niezdowa koło Dobczyc.

▼	Prace przy remoncie dachu idą pełną parą. ▼ Prace przy remoncie dachu idą pełną parą.
Monika Łącka /Foto Gość

Paweł Piwowarczyk uważa, że inaczej być nie mogło, bo w nieszczęściu najbardziej potrzeba ludzkiej solidarności. To właśnie on tuż po pożarze pomyślał, że trzeba działać i to natychmiast, póki wszyscy pamiętają, co się wydarzyło. A było tak: 12 sierpnia pan Paweł przyjechał z synem do Ani i Rafała Szymskich, żeby wraz z ich dziećmi pograć w piłkę.

Dostępne jest 8% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.