Nie zamilkło echo głosów z Ravensbrück

Bogdan Gancarz Bogdan Gancarz

publikacja 13.09.2019 16:16

W Krakowie wręczono dziś nagrody w kolejnym ogólnopolskim konkursie poświęconym polskim ofiarom niemieckiego obozu koncentracyjnego Ravensbrück. W uroczystości wzięła udział b. więźniarka tego obozu, 98-letnia dr Wanda Półtawska.

Nie zamilkło echo głosów z Ravensbrück Laureaci konkursu, wśród nich Jakub Kowalski z Ostrowca Świętokrzyskiego, pojadą do Niemiec, by zobaczyć m.in. miejsce, gdzie męczono więźniarki z Polski. Bogdan Gancarz /Foto Gość

Dr Półtawska patronuje Ogólnopolskiemu Konkursowi Historyczno-Literackiemu "Polskie więźniarki w Ravensbrück", którego ósma edycja zakończyła się w Auli bł. Jakuba krakowskiego klasztoru franciszkanów. Celem konkursu jest m.in. przypominanie w rozmaitych formach cierpień oraz "ukazywanie, że doświadczenia historyczne narodów wpływają na kształtowanie postaw, mentalność kolejnych pokoleń i są podstawą ich własnego systemu wartości społecznych i etycznych". - Audycja Polskiego Radia z 1959 r. ze wspomnieniami więźniarek była zatytułowana "Jeśli echo ich głosów zamilknie, zginiemy". Organizujemy ten konkurs, aby to echo nie zanikło - wspominali organizatorzy ze Szkoły Podstawowej w Pińczycach w gminie Koziegłowy.

W Ravensbrück, w pobliżu miejscowości Füerstenberg w Brandenburgii, mieścił się w III Rzeszy obóz koncentracyjny dla kobiet, założony w 1939 r. Więziono w nim przeszło 150 tys. kobiet i mężczyzn, reprezentujących ponad 40 narodowości. Ponad 25 tys. kobiet i ok. 2,5 tys. mężczyzn zostało w nim zamordowanych, zagłodzonych lub zabitych wskutek masowo przeprowadzanych eksperymentów pseudomedycznych. Wśród uwięzionych było od 30 do 40 tys. Polek; 17 tys. spośród nich zginęło.

Na tegoroczny konkurs napłynęło ponad 150 prac uczniów starszych klas szkół podstawowych oraz ponadpodstawowych z całego kraju. - Przekonaliśmy się, że jesteście ludźmi wrażliwymi i dociekliwymi w mówieniu o rzeczach trudnych i bolesnych - mówili do laureatów konkursu jego organizatorzy. Grupa zwycięzców konkursu, wśród których są laureaci pierwszych miejsc: Kinga Klisz z Bierunia, Jakub Kowalski z Ostrowca Świętokrzyskiego i  Mateusz Piątkowski z Sosnowca, pojedzie wraz ze swymi opiekunami do Niemiec, by zobaczyć m.in. Ravensbrück.

- Pamięć narodu ma wiele oblicz. Wy wykuwacie jedno z nich, niezwykle ważne. Dzisiejszy świat nie chce bowiem dostrzegać cierpienia i śmierci. Wy natomiast dotykacie je w jego najstraszniejszym istnieniu - rzeczywistości niemieckich obozów koncentracyjnych. Mija 80 lat od rozpoczęcia II wojny światowej. Odchodzą jej ostatni świadkowie, ale potrzebna jest pamięć. To wy poniesiecie tę pamięć dalej - mówił prezes Instytutu Pamięci Narodowej dr Jarosław Szarek, który wręczał nagrody laureatom. - Uważam, że książka obozowych wspomnień dr Półtawskiej "Boję się snów" oraz "Wspomnienia wojenne" prof. Karoliny Lanckorońskiej, innej więźniarki obozu w Ravensbrück, powinny być lekturami szkolnymi - dodał.

Swymi uwagami podzieliła się także patronka honorowa konkursu. - Człowiek powinien interesować się tym, kim jest. Ostatnie zdanie papieża Jana Pawła II przed śmiercią brzmiało: "Pamiętaj, że Pan Bóg jest i on światem rządzi" - mówiła dr Półtawska. - To, że jest się w danym miejscu i czasie, to, że jest się Polakiem, to rezultat zamysłu Bożego. Człowiek dostał zaś od Boga nieprawdopodobne dary. Elementem tego planu w naszym przypadku jest to, że mamy być na tej ziemi, tzn. w Polsce - dodała.

Nie zamilkło echo głosów z Ravensbrück   - To, że jest się w danym miejscu i w danym czasie, że jest się Polakiem, to element Bożego planu - mówiła dr Wanda Półtawska. Bogdan Gancarz /Foto Gość