I Charytatywny Piknik Wojskowy dla Fundacji "O zdrowie dziecka" i USD w Prokocimiu

Julia Wrześniak

publikacja 28.09.2019 22:57

Odbył się w sobotę 28 września w jednostce wojskowej przy ul. Ułanów 43.

I Charytatywny Piknik Wojskowy dla Fundacji "O zdrowie dziecka" i USD w Prokocimiu Spotkanie zakończyło się wynikiem 3:1 dla drużyny wojskowych. Julia Wrześniak /Foto Gość

Podczas imprezy przeprowadzona została zbiórka pieniędzy, z której całkowity dochód będzie przekazany na zakup wyposażenia dla Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie-Prokocimiu. Jak tłumaczy prezes fundacji dr hab. med. Maciej Kowalczyk, idea tej akcji jest bardzo piękna w swej prostocie.

- Od kilku dobrych lat 6 batalion dowodzenia wraz z Fundacją "O zdrowie dziecka" robi wszystko, żeby dzieci w naszym szpitalu czuły się po prostu szczęśliwe. Współpraca z wojskiem jest bardzo owocna. Oprócz udziału w pikniku żołnierze dwa razy w roku, na Dzień Dziecka oraz mikołajki, odwiedzają naszych podopiecznych, kupują im prezenty i spędzają z nimi wspaniały czas - mówi dr Kowalczyk.

Gości pikniku zaskoczyły różnorakie atrakcje. Dla najmłodszych przygotowane zostały m.in. jazda na kucyku, malowanie twarzy, strzelanie z łuku czy też możliwość bliższego poznania wojskowych pojazdów. Na dorosłych zaś czekała pyszna, prawdziwa wojskowa grochówka, podana ze świeżym chlebem.

- To piękna akcja, która nie tylko daje możliwość spędzenia fajnego, rodzinnego czasu z dziećmi, ale również uczy, że zawsze najważniejszy jest drugi człowiek - mówiła pani Agata, uczestniczka wydarzenia.

O godz. 13 rozpoczął się zaś mecz piłki nożnej pomiędzy reprezentacją wojska a drużyną szpitala i jego przyjaciół. Do przerwy wojskowi wygrywali 1:0, ale po przerwie, za sprawą rzutu karnego, wynik spotkania podniósł się na 2:0. W drugiej połowie pierwszą i jedyną bramkę dla drużyny szpitala zdobył 9-letni Mateusz, który... jest pacjentem Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego. Ostatecznie to sportowe spotkanie zakończyło się rezultatem 3:1. Jednak nie o wynik tu chodziło.

- To był pierwszy taki mecz w historii Krakowa. Nas, zawodników ze szpitala, było zdecydowanie za mało, dlatego też naszą drużynę postanowili wesprzeć nasi przyjaciele. Zagrał z nami m.in. wieloletni piłkarz i trener Marek Motyka, który dzisiaj pełnił również rolę kapitana zespołu. Jest to pierwsza edycja takiego pikniku, ale na pewno nie ostatnia. Chcielibyśmy, by w 2020 r. główny mecz poprzedziło piłkarskie spotkanie dzieci żołnierzy z 6 batalionu dowodzenia przeciwko dzieciom ze szpitala. Planujemy systematycznie powtarzać tę imprezę i nieustannie pomagać najmłodszym - zapewniał Bartłomiej Pawlak, członek zarządu fundacji.

Patronat medialny nad piknikiem objął m.in. "Gość Krakowski".